Ten
rok okazał się bardzo zły dla producentów miodu rzepakowego, akacjowego i
wielokwiatowego. Zebrano 2 tys. ton tego surowca, czyli tylko 1/3-cią
ubiegłorocznej ilości - informuje Tadeusz Sabat - prezes Polskiego Związku
Pszczelarskiego.
Przyczyną jest utrzymujące się zimno, nektaru na rzepaku było mało, a kwiaty akacji bardzo szybko opadły. Jest jednak nadzieja, że zbiory pozostałych miodów będą lepsze.
Od 3 dni, na południu Polski , w pasie od Przemyśla po Polanicę Zdrój zbierana jest już spadź, głównie ze świerków i jodeł. Wyjątkowo dobrze rozwijają się też wrzosy, jeśli zakwitną w sierpniu, udane zbiory poprawiłyby budżety wielu pszczelarzy. To najdroższy miód na świecie. W ubiegłym roku polskie firmy płaciły producentom 18 zł za kilogram, Niemcy w grudniu płacili nawet 32 zł. Wszystko dlatego, że surowca było wyjątkowo mało.
Prawie o 1/3 wzrosły w tym roku ceny skupu miodu rzepakowego. Największe polskie firmy zdecydowały się na taki krok, aby zablokować masowy wywóz naszego surowca za granicę. Niemcy i Austriacy próbują przebić cenę, proponując pszczelarzom 10 zł za kilogram. Na targowiskach za ciemne miody trzeba zapłacić nawet 28 zł za kilogram. Jasne są o blisko 1/3 tańsze.