Plan zagospodarowania przestrzennego nie może zawierać dowolnych ograniczeń, zakazów lub nakazów nieprzewidzianych w ustawie, np. określać górnego pułapu produkcji świń na fermie.
Taki zapis znalazł się w planie zagospodarowania przestrzennego gminy Biszcza. Jest wynikiem sporu z Lubelską Korporacją Finansową, która na terenie gminy chce zlokalizować ogromną fermę świń, w której roczna produkcja wynosiłaby ok. 13 tys. tuczników i 40 tys. prosiąt.
Gmina Biszcza konsekwentnie sprzeciwiania się temu pomysłowi. Kilka lat temu na jej terenie odkryto złoża wód o właściwościach leczniczych. Samorząd chce wykorzystać ten atut i podejmuje starania o nadanie miejscowości statusu uzdrowiska. Obawia się, że stężenie gnojowicy po rozbudowie fermy przekroczy dopuszczalne parametry. Dowodzi więc, że zgoda na rozbudowę chlewni byłaby w sprzeczności ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz planem województwa wyznaczającym gminie funkcje uzdrowiskowe. Podnosi także, że teren fermy znajduje się w otulinie uzdrowiska Biszcza i przyszłego obszaru chronionego krajobrazu doliny Tanwii. To oznacza zakaz lokowania tam inwestycji mogących znacząco oddziaływać na środowisko.
Lubelska Korporacja Finansowa przekonuje, że gmina nie ma prawa ograniczać wielkość produkcji zwierzęcej. Nie upoważnia ją do tego także plan zagospodarowania przestrzennego województwa. Argumentuje, że władza lokalna, ograniczając działalność gospodarczą, narusza postanowienia konstytucji oraz prawo własności spółki.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie podzielił pogląd spółki i stwierdził nieważność zaskarżonej uchwały. Choć przyznał, że przepisy o planowaniu przestrzennym pozwalają gminie na ograniczenie w konkretnych sytuacjach uprawnień właścicielskich, to plan zagospodarowania przestrzennego nie może zawierać jednak zapisów wprowadzających dowolne ograniczenia właścicieli, zakazy lub nakazy nieprzewidziane przez prawo. Zarówno ustawa z 27 kwietnia 2001 r.- Prawo ochrony środowiska, jak i wydane do niej rozporządzenie wykonawcze nie wprowadzają górnego limitu produkcji trzody chlewnej. Mówią jedynie o obowiązku sporządzania raportów o oddziaływaniu na środowisko.