Setki ubitych zwierząt, szczepienia zdrowych i kwarantanna- tak wygląda sytuacja na dalekim wschodzie Rosji, gdzie wykryto ogniska pryszczycy. Starty materialne są coraz większe, niektórzy rolnicy musieli ubić całe stada krów, które były ich głównym źródłem utrzymania.
Na pryszczycę choruje głównie bydło. W regionie Chabarowskim notowane są kolejne ogniska. Władze już zakazały wywozu artykułów mięsnych, zaczęły się szczepienia i dezynfekcje transportów.
"Wszystkie zagrożone sztuki zostaną wybite"- poinformowała rosyjska weterynaria. To cios dla rolników, dla których hodowla bydła jest często jedynym źródłem utrzymania. Na razie nie wiadomo, czy będą mogli liczyć na rekompensaty.