OPOLAGRA_2025
AgroShow_05_2025_Zielone

W Jakubowicach się boją

2 października 2002

Śmiercionośne priony wykryto w mózgu krowy z prywatnego gospodarstwa w Jakubowicach koło Byczyny (woj. opolskie).

Przypadek stwierdzono w sobotę w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej w Katowicach. W niedzielę wyniki potwierdzono dzięki kolejnym badaniom wykonanym przez Instytut weterynarii w Puławach. Chora krowa pochodzi z gospodarstwa w w Jakubowicach koło Byczyny, które powstało w miejsce dawnego zakładu PGR. Prywatny przedsiębiorca przejął je w 1992 roku. Dzisiaj stado liczy około 900 sztuk, w tym 378 mlecznych. Kilkadziesiąt z nich pochodzi z zagranicy.

Informacja o wykryciu prionów w tym gospodarstwie przeraziła mieszkańców wsi. Jak twierdzą miejscowi, przejęcie pegeeru przez prywatnego przedsiębiorcę początkowo odbierano niechętnie. Z czasem jednak okazało się to wybawieniem dla 30 zatrudnionych tam osób. Hodowla ciągle się rozwija, a zatrudnieni pracownicy każdego miesiąca otrzymują na czas wypłatę. Na wioskę, która liczy 50 numerów, te trzydzieści pensji to wybawienie. W ubiegłym roku właściciel gospodarstwa kupił kilka drogich maszyn, ciągle dokupuje ziemię. Jeśli teraz będzie musiał pozbyć się stada, będzie to tragedia nie tylko dla niego.

Gospodarstwo w Jakubowicach osiąga bardzo dobre wyniki produkcyjne, zwłaszcza w produkcji mleka. Średnio od krowy uzyskuje się 7100 litrów mleka rocznie. W ubiegłym roku krowa czempionka na skalę wojewódzką, pochodziła z tej hodowli. Na razie nie wiadomo jaki los spotka zwierzęta z tego stada. Istnieją dwie możliwości. Pierwsza zakłada wybicie wszystkich sztuk urodzonych 12 miesięcy przed i po narodzeniu chorej sztuki. Druga oznacza, niestety likwidację całego stada. Mimo pewnych sugestii ze strony Głównego Lekarza Weterynarii, Piotra Kołodzieja, ostateczne decyzje zapadną za dwa, trzy dni. W przypadku wybicia całego stada właścicielowi należy się od skarbu państwa odszkodowanie. Cena jednej jałówki może sięgać nawet 7 tysięcy złotych. 

W tej chwili trawa ustalanie źródła zakażenia. Istnieje podejrzenie, że młode cielęta mogły być karmione preparatami mlekopochodnymi zawierającymi tłuszcze zwierzęce. Jak wyjaśnia wojewódzki lekarz weterynarii w Opolu, Kazimierz Dubiński, chodzi tu o specjalne preparaty stosowane wyłącznie w hodowli zwierząt. Nie mają one nic wspólnego z mlekiem spożywczym. Nie ma też żadnych naukowych dowodów na to, by priony dostawały się do mleka spożywczego. Preparaty stosowane w Jakubowicach produkuje 10 firm w Polsce i niemal wszyscy hodowcy podaję je jako karmę. 


POWIĄZANE

Kandydat na Prezydenta RP dr Artur Bartoszewicz od samego początku kampanii wybo...

Komisja Europejska podnosząc cła działa przeciwko nieuczciwie dotowanemu importo...

Pomyślnie zakończyły się poprzedzone konsultacjami prace legislacyjne nad przesu...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę