OPOLAGRA_2025
AgroShow_05_2025_Zielone

Znów afera z dioksynami w pasztecie

12 stycznia 2009
Minął ledwie miesiąc od pojawienia się pierwszych doniesień o wykryciu  dioksyn w mięsie i podrobach importowanych z Irlandii. Iznów wybucha afera . Wielkopolski sanepid nakazał wycofać ze sprzedaży Ponad sto partii pasztetu z Wielkopolskiej Wytwórni Żywności Profi z Poznania. W połowie grudnia 2008 r. na teren województwa świętokrzyskiego trafiły paszteciki z partii, która mogła zawierać skażoną dioksynami wieprzowinę z Irlandii. O szkodliwych pasztetach firma Profi poinformowała stację epidemiologiczną jeszcze 23 grudnia. Firma rozesłała też pisma do wszystkich kontrahentów. W ostatnich dniach historia się powtórzyła. Na podejrzane skażeniem popularne paszteciki Profi  trafili ostatnio klienci sklepów w Wielkopolsce.
Sanepid już wstrzymał obrót pasztecikami i nakazał wycofanie ponad 100 partii feralnego paszteciku. Badania wykazały, że zawarty w produkcie poziom dioksyn przekraczał dopuszczalną normę partii. Czy dioksyny rzeczywiście są tak straszne? Specjaliści ostrzegają, że mogą wywołać choroby nowotworowe, na szczęście jedynie w przypadku częstego spożywania zatrutych produktów. Działania wielkopolskiego sanepidu mają więc charakter profilaktyczny, bo stacja chce wyeliminować choćby najmniejsze zagrożenie.
Kontrahenci, czyli hurtownie, o szkodliwych pasztecikach wiedziały ale nie wycofały ze wszystkich sklepów a i sam producent nie zdołał powiadomić wszystkich sprzedawców. Teraz powiatowe stacje sanepidu cały czas sprawdzają hurtownie i sklepy. Jeśli znajdą na półce zły pasztet - wypisują mandat. Kara jest stosunkowo nieduża - do 500 zł. W połowie stycznia br. ma być w tej sprawie gotowy raport pokontrolny. A zakazane partie, jak zapewniają przedstawiciele wielkopolskich hurtowni, są już przygotowane do zwrotu.
Przypomnijmy – prawie przed rokiem, bo na początku lutego było głośno o skażonym irlandzkim boczku. Wtedy do Polski przywieziono kilkaset ton trującego mięsa. Teraz powtarza się historia z dioksynami w pasztecie. Ile jeszcze razy będziemy – my, konsumenci – wystawiani na próbę. A tak na marginesie – po raz kolejny możemy się przekonać, że nie ma to jak polskie, bo dobre, zdrowe (nie skażone) mięso i kiełbasy. Ale i u nas na zimne trzeba dmuchać, nie trzeba bowiem nikomu przypominać afery sprzed lat  z Constarem, gdzie pracownicy „odświeżali” stare wędliny.



 

POWIĄZANE

Kandydat na Prezydenta RP dr Artur Bartoszewicz od samego początku kampanii wybo...

Komisja Europejska podnosząc cła działa przeciwko nieuczciwie dotowanemu importo...

Pomyślnie zakończyły się poprzedzone konsultacjami prace legislacyjne nad przesu...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę