aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

10 legendarnych silników, które pokochali fani sportowych aut

4 sierpnia 2020
10 legendarnych silników, które pokochali fani sportowych aut
Newseria Innowacje

Sekretem najlepszych samochodów sportowych są nie dynamiczne linie nadwozia czy głębokie fotele, a ich silniki. Niektóre są lekkie i zwracają uwagę sprytnymi rozwiązaniami, inne ogromne i po prostu zmiatają z powierzchni ziemi falą mocy i momentu obrotowego. Wybraliśmy 10 legendarnych motorów, które zapisały się w historii motoryzacji i sprawiły wiele radości fanom ostrej jazdy.

 

Toyota 2JZ-GTE

Trudno znaleźć silnik o większej rozpoznawalności wśród miłośników samochodów sportowych niż 2JZ. Historia tej 6-cylindrowej, 3-litrowej, rzędowej jednostki sięga początku lat 90., a motor jest najczęściej kojarzony z Toyotą Suprą 4. generacji. Jego najmocniejszym wariantem był motor oznaczony jako 2JZ-GTE z dwiema turbosprężarkami, którego fabryczna moc dochodziła do około 330 KM. Ale prawdziwą legendą 2JZ stał się dzięki ogromnym możliwościom tuningowym. Motor Toyoty jest tak wytrzymały, że wyciśnięcie z niego mocy na poziomie 1 000 KM nie stanowi wielkiego wyzwania. Silniki z rodziny 2JZ występowały jednak nie tylko w Suprze. Trafiły pod maski wielu modeli, w tym Toyot Soarer i Chaser, a także Lexusów IS oraz GS.

Nissan RB26DETT

Konstrukcją zbliżoną do słynnego silnika 2JZ Toyoty jest motor RB26DETT Nissana. To również rzędowa szóstka z aluminiową głowicą i żeliwnym blokiem wyposażona w dwie turbosprężarki. Silnik Nissana miał co prawda mniejszą pojemności – 2,6 l, ale fabrycznie też wytwarzał około 330 KM. Jednostka nie zdobyła co prawda tak dużego rozgłosu jak 2JZ-GTE, ale również cieszy się bardzo dużym uznaniem wśród tunerów. Popularności przysporzył jej również samochód, w którym była stosowana. To słynny Nissan Skyline GT-R.

Mazda 13B-REW

Na liście słynnych silników stosowanych w autach sportowych nie mogło zabraknąć jednostki Wankla. A skoro o silniku z wirującym tłokiem mowa, to na myśl od razu przychodzi Mazda i jej sportowy model RX-7. Prawdopodobnie najsłynniejszym motorem zastosowanym w tym aucie była jednostka o oznaczeniu 13B-REW. Silnik był stosunkowo nieduży (liczył 1,3 l pojemności) i lekki, ale nie brakowało mu mocy. W najmocniejszych wariantach ta dochodziła do niemal 300 KM. Ciekawostką w tej jednostce był system sekwencyjnego turbodoładowania. Mniejsza turbosprężarka zapewniała doładowanie przy niższych obrotach, a od 4 500 obrotów zadanie przejmowała większa. Dzięki takiemu systemowi Mazda RX-7 była pierwszym masowo produkowanym autem z doładowaniem sekwencyjnym.

Honda F20C

Honda słynie z bardzo dobrych silników oraz słynnego systemu zmiennych faz rozrządu VTEC. Jednym z najciekawszych motorów stworzonych przez japońskiego producenta jest ten zastosowany w Hondzie S2000. Wykonana z aluminium jednostka miała 4 cylindry ustawione w rzędzie i 2 l pojemności. Na pierwszy rzut oka takie parametry nie imponują, ale ten wolnossący silnik F20C miał ogromne możliwości. Jednostka kręciła się do 9 000 obrotów i wytwarzała nawet 250 KM. I to bez pomocy turbosprężarki. Dzięki takim parametrom silnik Hondy S2000 przez lata był rekordzistą wśród silników wolnossących, jeśli chodzi o liczbę koni przypadających na litr pojemności. Trudno też się dziwić, że przez długi czas pojawiał się na liście Wards' 10 Best Engines.

General Motors LS

Z Japonii przenosimy się do Stanów Zjednoczonych, czyli prawdziwego królestwa potężnych silników o widlastym układzie cylindrów. Właśnie taką architekturą cechują się silniki General Motors z linii LS. To bardzo obszerna rodzina udanych motorów V8, więc trudno wyróżnić konkretny model. Ich pojemność dochodzi do 7,4 l, a moc nawet do 650 KM. Silniki LS trafiły pod maski wielu amerykańskich aut, w tym Chevroletów Corvette i Camaro czy Pontiaca GTO. Dzięki bardzo solidnej konstrukcji motory z tej rodziny są chętnie wykorzystywane przez tunerów. Sprzyja temu również ich bardzo dobra dostępność.

Lexus 2UR-GSE

Pozostajemy w świecie V-ósemek. Z silników tego typu bardzo chętnie korzysta również Lexus. Japońska marka powszechnie stosuje takie motory w autach sportowych. Flagową jednostką Lexusa jest obecnie wolnossący motor 2UR-GSE 5.0. Rzędy cylindrów w tym motorze są umieszczone wobec siebie pod kątem 90 stopni, blok silnika został odlany z aluminium, a każdą panewkę mocują aż cztery śruby. Motor wyposażono również w dwukanałowy układ dolotowy i zawory ssące wykonane z tytanu. V-ósemka Lexusa osiąga maksymalnie około 480 KM i cechuje się świetnym brzmieniem. Początkowo motor można było spotkać pod maską Lexusa IS F, później trafił też do modeli RC F i GS F, a w ostatnich latach również LC 500 i LC 500 Convertible. Dzisiaj 2UR-GSE to jeden z ostatnich wolnossących silników V8 dostępnych na europejskim rynku.

Lexus 1LR-GUE

Skoro o Lexusie mowa, nie można nie wspomnieć o prawdopodobnie najbardziej zaawansowanym silniku w historii japońskiej marki, który trafił pod maskę najbardziej egzotycznego auta Lexusa. Mowa o jednostce V10 napędzającej słynnego Lexusa LFA. Silnik 1LR-GUE miał pojemność 4,8 l i moc osiągającą maksymalnie 570 KM. Motor kręcił się do 9500 obr./min, a uzyskanie maksymalnych obrotów na biegu jałowym zajmowało mu jedyne 0,6 s. Blok silnika i jego głowice wykonano z aluminium, a pokrywy głowic z magnezu. Jego kute korbowody stworzono przy wykorzystaniu tytanu, dzięki czemu były o 40 procent lżejsze od konwencjonalnych. A to tylko kilka z wielu zaawansowanych rozwiązań, jakie wprowadzili w tym motorze inżynierowie Lexusa. Mimo 10 cylindrów cała jednostka wymiarami przypominała silnik V8 i ważyła mniej niż typowy motor V6. Jednak tym, co chyba najbardziej imponuje w tym motorze, jest wyjątkowe brzmienie przypominające dawne samochody Formuły 1. 1LR-GUE jest bardzo rzadko spotykanym silnikiem. Trafił wyłącznie pod maski Lexusów LFA. A tych powstało jedynie 500 sztuk.

Ferrari F140

Wszyscy fani sportowych aut kochają silniki V12, a jednym z najsłynniejszych producentów motorów tego typu jest Ferrari. W swojej bogatej historii włoska marka stworzyła wiele jednostek o takim układzie i naprawdę trudno znaleźć ten najlepszy. Uwagę zwraca jednak model F140, który znajdziemy w bardzo wielu samochodach Ferrari (i nie tylko) z ostatnich lat. Ta V-dwunastka napędzała ekstremalne Enzo i hybrydowe LaFerrari, trafiła też pod maskę wyjątkowego Maserati MC12. A teraz znajdziemy ją w modelu 812 Superfast czy 4-miejscowym GTC4Lusso. Silnik F140 składa się z dwóch rzędów cylindrów ustawionych pod kątem 65 stopni. Wersja umieszczona pod maską modelu 812 ma 6,5 l pojemności i moc aż 800 KM. W efekcie jest jednym z najmocniejszych wolnossących motorów, jakie kiedykolwiek trafiły do regularniej produkcji.

Lamborghini V12

Z mocarnymi jednostkami V12 kojarzy się również największy konkurent Ferrari, czyli Lamborghini. Włosi stworzyli dwie generacje swojej słynnej V-dwunastki. Skupmy się na pierwszej, bo to ona w dużej mierze ukształtowała historię marki spod znaku byka. Lamborghini stworzyło swój pierwszy silnik V12 w 1963 roku. Początkowo konstrukcja liczyła 3,5 l pojemności i w drogowej wersji wytwarzała niespełna 300 KM. W kolejnych latach motor nieustannie ulepszano, a ten towarzyszył samochodom włoskiego producenta do 2011 roku. Po raz ostatni zastosowano go w modelu Murcielago LP 670–4 SuperVeloce. Miał już wtedy 6,5 l pojemności i moc aż 670 KM. Wcześniej silnik trafił do wielu innych słynnych modeli Lamborghini – Miury, Countacha, Diablo czy Reventona.

Volkswagen 8.0 WR16 64v4T

Na koniec zostawiliśmy coś naprawdę dużego kalibru. To silnik napędzający jedno z najszybszych aut drogowych w historii. Motor Bugatti Chirona to jedyny silnik W16 na świecie, który wszedł do seryjnej produkcji. Ma aż 16 cylindrów, 8 l pojemności i aż cztery turbosprężarki. Fabrycznie wytwarza zawrotne 1 600 KM i 1 600 Nm. A wszystko powstaje wewnątrz aluminiowego bloku zamkniętego głowicami również z aluminium. Motor znamy obecnie z modelu Chiron, ale wcześniej napędzał słynnego Veyrona. Znajdziemy go również w limitowanych modelach Centodieci i Divo.

 

Newseria Innowacje


POWIĄZANE

Zmiana pozycji rolnictwa strategicznym atutem Europy!   Ponieważ Unia Europejska...

Jak pinformował na Sławomir Homaja z NSZZZ RI Solidarność, do tej pory w dopłaci...

Belgijski organ ds. zdrowia popiera nowe zasady edycji genów, inna jest opinia f...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę