5 tys. pstrągów potokowych zostało wpuszczonych do Rakówki, która przepływa przez Bełchatów (Łódzkie). To pierwsza próba wprowadzenia do tej rzeki ryb tego gatunku. Naukowcy przekonują, że pstrąg poradzi sobie w nowym środowisku.
"Decyzja o wpuszczeniu pstrąga była uzasadniona badaniami, które prowadzaliśmy przez ostatnie dwa lata w ramach programu rewitalizacji Rakówki. Jestem przekonany, że na pewno będzie to zarybianie efektywne. Mamy już doświadczenia z rzekami tego typu, gdzie udało się taką populację pstrąga wprowadzić i była ona stabilna" - powiedział prof. Andrzej Skrzypczak z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Uczelnia uczestniczyła w opracowaniu programu rewitalizacji Rakówki, którego efektem jest możliwość zarybiania rzeki. W ramach drugiego etapu rewitalizacji oprócz pstrągów potokowych w połowie lipca do Rakówki trafiło też 40 tys. młodych kleni. Miesiąc wcześniej wpuszczono również 40 tys. sztuk jazia. Te dwa gatunki do Rakówki trafiały już wcześniej, bo proces zarybiania trwa od 2012 r. Wówczas pilotażowo wprowadzono do rzeki pierwsze ryby i raki.
"Dzięki rozbudowie i modernizacji miejskiej sieci kanalizacyjnej stan wody w Rakówce poprawił się na tyle, że może rozwijać się w niej fauna. Ryby i raki mają dobre warunki do tego, aby żyć w tej rzece. A możliwość wprowadzenia do Rakówki pstrąga jest naszym kolejnym sukcesem" - powiedział wiceprezydent Bełchatowa Dariusz Matyśkiewicz.
Wpuszczenie do 23-kilometrowej Rakówki 85 tys. nowych ryb kosztowało ponad 65 tys. zł. Ponad 52 tys. zł przeznaczył na ten cel Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi, a reszta pieniędzy pochodziła z miejskiej kasy Bełchatowa.
.png)
.7.jpg)
Zaloguj przez Facebook
