Większość rolników w Kujawsko-Pomorskiem, poszkodowanych przez mrozy, otrzymała już dopłaty do materiału siewnego. Przedstawiciele uczestników wiosennych protestów oczekują kolejnej tury rozmów z ministerstwem rolnictwa na temat swoich problemów.
W trakcie realizacji jest jeden z podstawowych, zgłaszanych wiosną rolniczych postulatów - dopłaty do materiału siewnego dla rolników, których uprawy zostały zniszczone przez mrozy. Poszkodowani mogli się ubiegać o rekompensatę w wysokości 100 zł do każdego przesianego hektara zniszczonych upraw.
Wnioski takie złożyło około 27 tys. gospodarzy z regionu kujawsko-pomorskiego. Jak zapewnił dyrektor oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Toruniu Andrzej Gross, dokumenty są na bieżąco przekazywane do centrali tej agencji w Warszawie i udało się załatwić około 60-70 proc. tego typu spraw, przede wszystkim w przypadku rolników najbardziej poszkodowanych.
Podczas kolejnego spotkania w ministerstwie rolnictwa, planowanego na październik, przedstawiciele Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Rolników chcą m.in. rozmawiać o rządowych planach wprowadzenia podatku dochodowego dla rolników. Sprzeciwiają się jego ustanowieniu jako kolejnego obciążenia, bez zmian w dotychczasowym opodatkowaniu.
Jak podkreślił Paweł Barczak z komitetu, rolnicy zgadzają się na jeden podatek, a nie na kilka. "Albo gruntowy, albo dochodowy, nie ma innej możliwości" - podkreślił Barczak.
Zaniepokojenie wzbudziła także dyrektywa unijna zakładająca zmniejszenie obszaru upraw i przeznaczenie uzyskanych w ten sposób obszarów na tereny zielone. "Jeśli zostanie to wprowadzone w życie, możemy stracić 2,5 mln ton żywności" - ocenił Antoni Kuś z Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Rolników.
Rolnicy w tym roku już dwukrotnie prowadzili w Bydgoszczy protest polegający na blokowaniu ciągnikami centrum miasta, a także okupowali w marcu przez kilka dni salę konferencyjną Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Domagali się głównie działań związanych ze stratami spowodowanymi przez mrozy: ogłoszenia stanu klęski czy odroczenia spłat kredytów w bankach, ale także zrezygnowania z podnoszenia wieku emerytalnego przynajmniej kobiet.
Ze zgłaszanych wówczas żądań, oprócz dopłat do materiału siewnego, spełniono postulaty wstrzymania prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej i włączenia przedstawicieli związków rolniczych do komisji do spraw sprzedaży ziemi należącej do Skarbu Państwa.
Uczestnicy rolniczego protestu z Kujawsko-Pomorskiego zapowiedzieli także w piątek zorganizowanie w tym roku 2 września niezależnych "prawdziwych chłopskich dożynek" wojewódzkich w Bytkowicach koło Koronowa. Oficjalną wojewódzką uroczystość zaplanowano w tym roku w Kruszwicy.
6000793
1