To miało być gigantyczne wsparcie rolnictwa. W latach 80-tych na polską wieś, dzięki Fundacji Rolniczej Episkopatu Polski, mogło trafić nawet 5 miliardów marek. Ówczesne władze PRL-u nie wyraziły jednak na to zgody, skutecznie blokując większość inicjatyw fundacji.
Plan pomocy polskiej wsi zakładał wsparcie 10 sektorów. Pozyskane z Zachodu środki, miały zostać przeznaczone między innymi na rozbudowę sieci wodociągowej, przetwórni owocowo-warzywnych, budowę zakładów naprawczych sprzętu rolniczego a nawet zakupu maszyn.
Z ówczesnych zamierzeń Episkopatu, zrealizowano zaledwie jeden projekt. Dzięki fundacji, rozpoczęto budowę sieci wodociągowej. Wydano ponad 10 milionów dolarów. Bieżąca woda popłynęła do ponad 200 tysięcy gospodarstw. Niestety, to wszystko na co zezwoliły ówczesne władze.
bp Alojzy Orszulik, Komitet Organizacyjny Fundacji Rolniczej Episkopatu Polski: - Komuniści sobie zdawali sprawę, że wzmocnienie tych sektorów osłabi cały system, bo społeczeństwo poczuje się bardziej autonomiczne, bardziej niezależne. Był też taki nasz zamiar.
Jak wyglądałaby polska wieś, gdyby w całości zrealizowano tak zwany mały plan Marshalla? Zdaniem ekonomistów, obecny poziom sektora rolniczego byłby znacznie wyższy. Porównywalny z dzisiejszą Portugalią czy Hiszpanią. Znacznie lepsza byłaby też pozycja Polski w obecnych strukturach unijnych.
Sławomir Siwek Członek Zarządu TVP S.A.: - Na pewno byłoby łatwiej przejść przez ten okres od 1989 roku do wejścia do Unii Europejskiej.
Wczoraj odbył się przedpremierowy pokaz dwuczęściowego dokumentu, przypominającego projekt finansowego wsparcia rolnictwa. Dziś emisja pierwszego odcinka na antenie telewizji Polonia, na zlecenie której zrealizowano film.