W Polsce jest za mało obszarów chronionych programem Natura 2000 - stwierdził Mikołaj Dowgielewicz, rzecznik Komisji Europejskiej. Celem programu jest ochrona szczególnie cennych gatunków roślin i zwierząt na podstawie tzw. dyrektywy siedliskowej i ptasiej.
Zgodnie z nim w Polsce powinny być wyznaczone strefy, w których inwestycje podlegają szczególnie restrykcyjnym przepisom. Polski rząd chce ograniczyć ich zasięg do jedynie około 9 proc. powierzchni kraju. W lipcu do Brukseli trafiła polska odpowiedź na upomnienie KE w tej sprawie. Nasz rząd zaproponował ponowny przegląd chronionych obszarów. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Komisja jest niezadowolona z polskiego stanowiska i przygotowuje dokument, w którym padnie groźba konkretnych kar finansowych za niewykonanie zaleceń. O sporze wokół zasięgu programu Natura 2000 "Rz" informowała w lipcu. Zdaniem ekologów strefy podlegające dyrektywie ptasiej powinny objąć ok. 15 proc. powierzchni Polski (rząd obstaje przy 7,8 proc.).