OPOLAGRA_2025
AgroShow_05_2025_Zielone

Ministerstwo frajerów czyli protest sadowników w Warszawie

3 grudnia 2015
Wczoraj tj. 4 listopada sadownicy protestowali w Warszawie  niezadowoleni z dotychczasowej pomocy naszego rządu oraz unii europejskiej  związku ze stratami jakie ponieśli wyniku rosyjskiego embarga . Krajobraz przed resortem rolnictwa przypominał nieco sceny z ostatnich lat PRL gdzie milicja broniła władzy przed protestującymi robotnikami. Tym razem zamiast robotników byli  sadownicy , którzy wiecowali na jezdni przed siedziba resortu rolnictwa, ponieważ dostępu na plac przed budynkiem MR i RW broniła policja wprawdzie jeszcze bez tarcz i pałek, ale niedługo i nikogo taki widok może nikogo nie zdziwić. Do protestujących nikt nie wyszedł. Ministra usprawiedliwia służbowy wyjazd do Azerbejdżanu, a  co jego zastępców  -  tego nikt nie wie..

       
       
       
       
       


 ,,Nie jesteśmy frajerami’’  i ,,Ministerstwo frajerów’’ – to hasła jakie mieli wypisane na transparentach protestujący sadownicy. I mieli racje  nie są frajerami bo bronią swojej godności i starają się zapewnić but swoim rodzinom, , a co się tyczy resortu rolnictwa …. To jego szef od protestujących otrzymał upominek w postaci słownika języka polskiego, a jego współpracownicy elementarz z dedykacją – w dowód pamięci - wdzięczni frajerzy Zewsząd słychać też było krzyki – ,,Hańba !. Władza jest butna , arogancka i nie chce dialogu’’….
Co będzie dalej czas pokaże … Od 1 listopada mamy nowego unijnego komisarza do spraw rolnictwa – może będzie bardziej przychylny od swojego poprzednika sadownikom. Wkrótce z podróży służbowej wraca też minister Sawicki. Może znalazł sposób na rozwiązanie tego palącego problemu…


 Polscy sadownicy na skutek wprowadzonego embarga przez Federację Rosyjską, które było retorsją za unijne sankcje popadają w coraz większe problemy finansowe. Od trzech miesięcy nie uzyskali wystarczającej pomocy od polskiego Rządu oraz od Komisji Europejskiej.
- Sytuacja z dnia na dzień robi się coraz bardziej drastyczna, bowiem dochodzą do nas informację o próbach targnięcia się na życie przez sadowników, którzy już nie radzą sobie z takim obciążeniem. Problem ze sprzedażą  naszych owoców nie rozwiąże się sam. Wszyscy, którzy realnie patrzą w przyszłość wiedzą, że Rosja w najbliższym czasie nie zniesie embarga, a także  że Polska z dnia na dzień nie pozyska nowych rynków zbytu- informuje zarząd Związku Sadowników RP – organizator protestu
 Sadownicy chcieli   4 listopada - pokazać polskiemu Rządowi i Unii  Europejskiej, że zostali z ponad  1,5 miliona ton jabłek w chłodniach bez większej szansy sprzedaży ich po godziwych cenach.
- Przecież polscy sadownicy nie mogą płacić za polityczne błędy polskich polityków i  Unijnych decydentów.  Domagamy się poważnego potraktowania nas i naszych problemów!  – podkreślali uczestnicy akcji protestacyjnej w Warszawie .


POWIĄZANE

Związek Pracodawców Transport i Logistyka Polska (TLP) alarmuje: Bruksela finali...

Konsumenci zwracają większą uwagę na jakość i pochodzenie owoców i warzyw, chętn...

Z najnowszego komunikatu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi opublikowanym w PA...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę