Nowoczesne leki będą refundowane

Nowoczesne drogie specyfiki, które są potrzebne w leczeniu ciężkich chorób, szczególnie nowotworów, oraz środki antykoncepcyjne będą mogły być refundowane - poinformował na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu minister zdrowia Marek Balicki.

Jego zdaniem, jest to najważniejsza zmiana w zasadach refundacji od początku lat 90. Propozycję taką zawiera przyjęty we wtorek przez rząd projekt nowelizacji ustawy zdrowotnej.

Innowacyjne leki, które od siedmiu lat nie były wpisywane na listy leków refundowanych, będą mogły być już teraz refundowane – powiedział Balicki. Dodał, że pozwoli to poważnie chorym na równy i nielimitowany dostęp do tych leków.

Zdaniem ministra, możliwość refundacji środków antykoncepcyjnych jest bardzo ważne, ponieważ ułatwienie dostępu do antykoncepcji może zapobiec przerywaniu ciąży. Należy ułatwić dostęp kobietom, które są w trudnej sytuacji. Dla osób, które są bezrobotne, 20-30 zł, czyli tyle, ile kosztuje opakowanie, to bardzo dużo – powiedział Balicki. Obecnie na wprowadzenie na listy czeka 700 wniosków dotyczących 150 substancji innowacyjnych.

Minister chce jednak, by wyodrębniona grupa leków tzw. specjalistycznego stosowania mogła być wypisywana w ograniczonym zakresie - jedynie według bardzo ścisłych wskazań medycznych oraz przez lekarzy wyspecjalizowanych w danej dziedzinie. Będą musieli zawierać specjalne umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Minister ma nadzieję, że ta nowelizacja zostanie uchwalona i wejdzie w życie w najbliższym czasie. Jeśli to by się udało, to nowoczesne leki mogłyby zostać umieszczone na listach leków refundowanych na początku przyszłego roku – podkreślił Balicki.

Odnosząc się do wpisywania na listy nowoczesnych leków, Balicki przyznał, że pewnie nie wszystkie wnioski z tych 700 będą pozytywnie rozpatrzone.

Według ministra, część leków, które otrzymują teraz pacjenci w ramach programów lekowych, będzie mogła być wpisana na listy leków refundowanych. Ważną zmianą będzie to, że leki będą dostępne dla chorych bez limitów i kolejek – podkreślił Balicki.

W jego opinii, istotne jest także, że na leki, które znajdują się na listach refundowanych, ustalane są ceny urzędowe. Dzisiaj nie ma tego w ramach programów lekowych – dodał.

Zdaniem Balickiego, nie wszystkie leki powinny być przepisane z programów lekowych na listy leków refundowanych. Niektóre programy powinny dalej istnieć, ponieważ jest pokusa stosowania pewnych leków, tak jak np. hormonu wzrostu, do innych celów – podkreślił minister. Według niego, bez limitów i programów powinny być leki używane w leczeniu chorób nowotworowych.

W nowelizacji ustawy są zapisy dostosowujące polskie przepisy do unijnych, m.in. określenie ścisłego terminu rozpatrywania wniosków o wpisania leków na listy leków refundowanych i co kwartalny obowiązek publikowania zmian w wykazach leków refundowanych.

Nowelizacja zawiera także korektę "koszyka negatywnego", czyli badań, które nie są finansowane ze środków publicznych. Balicki poinformował, że nastąpi rozszerzenie wskazań do wykonywania badań PET (Pozytronowej Emisyjnej Tomografii), zmniejszenie przeciwwskazań dotyczących leczenia padaczki i możliwość finansowania poradnictwa seksualnego.