Biogaz_III Forum 2025

Rybacy protestowali ws. połowów dorsza

3 grudnia 2015
Jak podało Radio Maryja, ponad 100 rybackich jednostek brało udział w proteście przeciwko polityce połowowej Unii Europejskiej, której efektem, według rybaków, jest ekologiczna katastrofa w stadach bałtyckiego dorsza.

Jak poinformował prezes Związku Rybaków Polskich Grzegorz Hałubek protest odbył się m.in. na redach portów w Darłowie, Kołobrzegu, Świnoujściu (Zachodniopomorskie) i w Ustce (Pomorskie).

Hałubek dodał, że protest był uzgodniony z administracją morską. Kutry nie blokowały portów, chodziło o zwrócenie uwagi na problem.

Protestujący rybacy przedstawili pięć postulatów: jak najszybsze spotkanie z wiceministrem rolnictwa Kazimierzem Plockem i ministrem środowiska Marcinem Korolcem; natychmiastowe zaprzestanie tzw. połowów paszowych na Bałtyku; przeprowadzenie rzetelnych badań dotyczących przyczyn chudnięcia dorsza; wprowadzenie mechanizmów, które pozwolą na ekonomiczną opłacalność połowów dorsza (np. dopłaty do paliwa); ograniczenie wielkości jednostek łowiących na Bałtyku do 30 m długości i 600 KM mocy silnika.

Problem z bałtyckim dorszem polega na tym, że ryby jest w morzu mało, a osobniki, które się wyławia są długie, ale chude, przez co nie mają odpowiedniej wagi.

Zdaniem rybaków główną przyczyną takiej sytuacji jest niewystarczająca liczba szprot i śledzi, stanowiących główny pokarm dorsza. Rybacy uważają, że jest to efekt połowów przemysłowych, zwanych również paszowymi.

W ocenie protestujących rybaków do takiej sytuacji doprowadziła unijna polityka przydzielania limitów połowowych.

– Można powiedzieć, że czara goryczy przelała się. To efekt dotychczasowej polityki, która przyszła z Brukseli, a w którą tak pięknie wpisywał się i nadal wpisuje rząd Donalda Tuska, m.in. przez swojego ministra Kazimierza Plocke, który odpowiedzialny jest za rybołówstwo. Stała się rzecz najgorsza. Wytrzebiono zasoby ryb pelagicznych na Bałtyku tj. śledzia i szprota. W wyniku niekontrolowanych połowów paszowych, jakie realizowane są na morzu Bałtyckim przede wszystkim przez flotę duńską, szwedzką i fińską – zwrócił uwagę europoseł Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej.



POWIĄZANE

Zasuszenie to nie wakacje od pracy utwierdzonej w komórkach nabłonka wymienia; t...

Krajowa Rada Izb Rolniczych ostro reaguje na działania KOWR: domaga się wstrzyma...

Strategiczne partnerstwo Uzbekistanu i Grupy X5 – nowa era w eksporcie produktów...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę