Wielu australijskich plantatorów ziemniaków straciło umowy kontraktacyjne na dostawy warzyw do supermarketów i sieci restauracji. Sprawa jest na tyle poważna, że zaangażował się w nią rząd i prowadzi negocjacje z sieciami handlowymi.
Producenci są rozgoryczeni, bo stracili główny rynek zbytu. Zarzucają także władzom, że bardziej dbają o interesy importerów, niż rodzimych rolników.