OPOLAGRA_2025
AgroShow_05_2025_Zielone

Unia w sprawie rekompensat gra na czas

5 stycznia 2016
Unia Europejska gra na czas ws. rekompensat dla rolników w związku z rosyjskim embargiem na żywność - ocenił we wtorek wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. Jak dodał, Polska w tej sprawie będzie konsekwentna i stanowcza.

Piechociński odniósł się w ten sposób do doniesień, że z drugiego programu unijnych rekompensat polscy rolnicy skorzystają w bardzo niewielkim stopniu, a także, że środki z pierwszego programu jeszcze nie zostały uruchomione. Zapowiedział też, że w kontekście rosyjskiego embarga rząd będzie starał się o unijne środki dla przedsiębiorców, którzy również stracili na rosyjskim embargu.
Minister rolnictwa Marek Sawicki był pytany we wtorek w TVN24 czy to prawda, że w drugiej transzy rekompensatami zostało objętych tylko 18 tys. ton polskich jabłek i gruszek. "Była pierwsza transza, na którą przeznaczono 125 mln euro, na tą drugą być może będzie 165 mln euro. Natomiast wszyscy zapominają o tym, że w pierwszej transzy Polska zapotrzebowała 87 proc. środków przeznaczonych dla 28 państw Unii Europejskiej. I w tej chwili przy kolejnym podziale odjęto nam tamte wielkości, zgłoszenia" - mówił Sawicki. Przypomniał, że do tej pory KE nie uruchomiła pieniędzy na wypłaty rekompensat.
"Unia nie rozumie tego, że rolnictwo graniczne, takie, jak polskie, które z całego rynku europejskiego było najsilniej zaangażowane (na rynku rosyjskim - PAP), poniosło największe straty. To wydziwianie, że Sawicki i polscy rolnicy w pierwszym ruchu zgłosili 100 mln zł z tej wstępnej sygnalizowanej kwoty 125 mln zł, to jest taka gra na czas. Tu będziemy bardzo konsekwentni i stanowczy" - skomentował we wtorek w Gliwicach Piechociński.
"Chcemy sięgać z wielką konsekwencją nie tylko do pieniędzy związanych ze sprawami rolnymi, ale także w tych nadzwyczajnych rozwiązaniach wyszarpnąć z kasy unijnej maksymalne możliwe środki dla polskiej przedsiębiorczości. Bo - co zrozumiałe - to polska przedsiębiorczość płaci w Europie Środkowej i Wschodniej największą cenę za to, co dzieje się w relacjach Europa-Rosja i to my mieliśmy największy udział na tamte rynki z wszystkich pozostałych krajów europejskich" - dodał.
Minister rolnictwa Marek Sawicki przypomniał we wtorek, że każdy rolnik ma prawo do zgłoszenia chęci wycofania swoich produktów z rynku, a w Polsce jest ponad 200 tys. producentów, którzy eksportowali do Rosji ok. 1 mln ton owoców rocznie. Dodał, że u każdego rolnika, który złożył chęć wycofania produktów z rynku trwają kontrole, które mają zakończyć się do 15 października.
W poniedziałek KE poinformowała, że przeznaczy dodatkowe 165 mln euro na nowy program rekompensat dla sektora owoców i warzyw za straty związane z wprowadzeniem przez Rosję embarga na żywność z UE.
Nowy system wsparcia uzupełni pierwszy program rekompensat dla tego sektora, ogłoszony 18 sierpnia, który opiewał na 125 mln euro. 10 września KE zawiesiła tamten program, bo wartość wstępnych wniosków o rekompensaty przekroczyła kwotę na nie przeznaczoną.
W nowym programie rekompensaty - jak poprzednio - mają być wypłacane za wycofanie z rynku niektórych szybko psujących się owoców i warzyw, wymienionych w aneksie do rozporządzenia. Tym razem jednak rolnicy z 12 państw UE, które eksportowały do Rosji najwięcej, będą mogli dostać wsparcie tylko do określonego limitu produkcji, wycofanej z rynku wskutek embarga.
Ponieważ 85 proc. wszystkich wstępnych wniosków z pierwszego programu wsparcia pochodziło z Polski, to z drugiego programu polscy rolnicy skorzystają w bardzo niewielkim stopniu. Projekt KE przewidywał limit dla Polski na poziomie 17 tys. ton jabłek i gruszek.
Na największe rekompensaty mogą liczyć ci, którzy wycofają z rynku swe produkty, przekazując je do bezpłatnej dystrybucji (np. dla szkół czy dla najuboższych). Niższe będzie wsparcie w przypadku niezbierania, zielonych zbiorów czy kompostowania. Nieco więcej dostaną rolnicy zrzeszeni w organizacjach producenckich (75 proc. określonych stawek za wycofanie z rynku w formie innej niż bezpłatna dystrybucja, podczas gdy rolnicy indywidualni otrzymają 50 proc. tej stawki).
Nowy program rekompensat obejmie cztery grupy produktów: jabłka i gruszki (do 181 tys. ton); owoce cytrusowe, w tym pomarańcze, mandarynki i klementynki (96 tys. ton); inne warzywa, w tym marchew, ogórki, papryka i pomidory (44,3 tys. ton) oraz kiwi, śliwki i winogrona (razem 76,8 tys. ton). Po rekompensaty nie będą mogli się już zgłaszać producenci kapusty, kalafiorów, brokułów, pieczarek i owoców miękkich.


POWIĄZANE

(Waszyngton, D.C., 29 kwietnia 2025 r.) - W pierwszych 100 dniach administracji ...

Kandydat na Prezydenta RP dr Artur Bartoszewicz od samego początku kampanii wybo...

Komisja Europejska podnosząc cła działa przeciwko nieuczciwie dotowanemu importo...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę