aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

W niedzielę kupimy zapałki, ale nie traktor?

6 listopada 2003

Senator Teresa Liszcz chce zakazać dużym sklepom handlu w niedzielę. Otwarte byłby tylko małe sklepiki: "żeby można było kupić zapałki, mleko, chleb, a nie np. traktor".

Senacka komisja ustawodawstwa i praworządności zaproponowała stosowną poprawkę do Kodeksu Pracy. Senatorowie chcą by w niedziele i święta pracowały wyłącznie "placówki handlowe i zakłady świadczące usługi dla ludności", w których na jedną zmianę pracuje nie więcej niż pięć osób i których "działalność jest niezbędna do zaspokajania codziennych potrzeb ludności". O tym jakie to placówki zdecydowałaby Rada Ministrów w stosownym rozporządzeniu.

- Chcemy wrócić do tego by praca w handlu była dopuszczalna nie we wszystkich placówkach. A tylko w tych, w których działalność jest rzeczywiście potrzebna do zaspokajania bieżących potrzeb ludności. Żeby można było kupić zapałki, mleko, chleb - rzeczy, z którymi nie można zaczekać do poniedziałku - wyjaśniała swoje intencje Liszcz.

To cios w super i hipermarkety, ale także w sklepy dyskontowe czy duże sklepy osiedlowe. Zwykle mają one ponad 400 m.kw. powierzchni i zatrudniają na jedną zmianę co najmniej kilkunastu pracowników.

Senator Liszcz nie kryje, że o to właśnie chodzi. Według Teresy Liszcz "jeśli ktoś ma w tych dniach na handlu zarabiać, to niech to będą nieduże, rodzinne sklepy".

Teraz, od 1996 r. wolno pracować w niedzielę bez ograniczeń. - Od tego czasu można kupić w niedzielę wszystko: od zapałek po traktor - ubolewała senator na zwołanej w środę rano konferencji.

Przeciwko temu pomysłowi protestuje Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji skupiająca największe sieci handlowe w Polsce. Jej prezes Andrzej Maria Faliński argumentuje, że doprowadzi to do zwolnień w dużych sklepach, uderzy też w polskich producentów.

- Bo nastąpi spadek popytu na towary dostarczane do sklepów, a polskie produkty stanowią ponad 90 proc. wszystkich artykułów sprzedawanych w dużych sklepach - czytamy w stanowisku POHiD.

Zdaniem senator Liszcz to bzdura. - W Polsce nie jest problemem czas na dokonanie zakupów, tylko pieniądze na nie - argumentuje Liszcz.

Przypomnijmy, że za czasów rządów AWS podjęto podobną próbę zakazania handlu w niedzielę. Sprzeciwił się temu prezydent. Głosowanie nad poprawkami Senatu do Kodeksu Pracy zaplanowano na dzisiaj-6 listopada.


POWIĄZANE

Już za moment rozpocznie się długo wyczekiwany gorący sezon wakacyjny. Z pomocą ...

Nieustannie pojawiają się nowe informacje o przypadkach, w których oszuści wykor...

Wiele osób posiadających rezydencję podatkową Abu Zabi, Dubaju czy innego emirat...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę