biogaz_09_2025
biogaz, biometan, biopaliwa_ptak 2025

Wolna granica rolna

31 grudnia 2007
Kilkudziesięciu rolników z Opolszczyzny ma pola uprawne po czeskiej stronie. W sumie kilkaset hektarów. Przez ponad 60 lat dojazd do pól i zbiór plonów nie były łatwe. Kontrole straży granicznej, specjalne przepustki i kilkukilometrowe objazdy do pól położonych tuż za miedzą to była codzienność. Wraz z wejściem umowy Schengen kończą się te paradoksy.

Wieś Ściborzyce Wielkie. Tu najwięcej gospodarzy od pokoleń jest właścicielami ziemi położnej po czeskiej stronie granicy. Niektórzy ze względu na trudności z dojazdem oddali ziemię w dzierżawę kolegom, którzy mieli więcej cierpliwości. Tak jak Leszek Kwec, który po czeskiej stronie uprawia kilkadziesiąt hektarów .

Leszek Kwec, rolnik ze wsi Ściborzyce Wielkie – „Od roku 45 staraliśmy się zawsze o przepustki, to były przepustki gospodarcze, jeszcze jedna mi się taka przepustka z 1959 roku zachowała.”

Rolnicy Czescy i Polscy na pograniczu nie mogli tez wzajemnie pomagać sobie w uprawie ziemi czy w czasie spiętrzenia prac żniwnych.

Mariusz Bandurski, rolnik ze wsi Ściborzyce Wielkie – „Jak chcieliśmy kiedyś usługę kombajnowania zamówić z Czech, to był problem, bo nie było możliwości przejazdu.”

Teraz te przeszkody są już historią.

mjr Robert Szymański, komendant placówki granicznej w Pietrowicach – „Rolnicy, tak jak wszyscy obywatele państw członkowskich należących do strefy Schengen będą mogli w każdym miejscu i o każdej porze przekraczać granicę.”

Kończą się też inne paradoksy w przygranicznych wsiach. To wieś Chomiąża, którą tylko mała rzeka dzieli od wsi Chomyż. Mieszkańcy wybudowali mostek na wprost sklepu, z którego jednak nie mogli korzystać. Było to naruszeniem prawa, tak jak odwiedzanie przyjaciół po polskiej stronie nawet wówczas, gdy powstało przejście graniczne. Nic dziwnego, że teraz mieszkańcy nie ukrywają radości z otwarcia granicy.

Karol Zelnik, mieszkaniec wsi Chomy – „Znamy się z sąsiadami z polskiej strony i te przyjaźnie są bardzo fajne.”

mjr Robert Szymański komendant placówki granicznej w Pietrowicach – „Tutaj na naszym terenie jest sporo mostków, które łączą Polskę z Czechami i przez te mostki, również będzie można przekraczać granicę, nawet i przez rzekę jeśli stn wody n to pozwoli.”

Mieszkańcy polsko - czeskiego pogranicza z niecierpliwością czekali więc na otwarcie granic i zdjęcie wszystkich przeszkód na drogach i szlakach turystycznych.

POWIĄZANE

Współczesna hodowla zwierząt stawia coraz wyższe wymagania w zakresie higieny pr...

W pierwszym półroczu 2025 r. zlikwidowano w Polsce 2 707 stad świń, co przełożył...

Raport ekspercki dla PPR.pl Opracowanie na podstawie raportu USDA „Spanish Dried...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę