aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Bąbelki wciąż na fali

9 sierpnia 2021
Bąbelki wciąż na fali

Badania jednoznacznie pokazują, że koronawirus nie zatrzymał „apetytu Polaków na bąbelki”. Kategoria wciąż notuje wzrosty, w zeszłym roku aż o kilkanaście procent. Rozwijamy kulturę konsumpcji win musujących w bardzo szybkim tempie. Z czego to wynika i na czym polega fenomen kultowego już Prosecco? – pytania zadaliśmy ekspertom Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa.



Bąbelki ze wzrostami

Moda na wina musujące pojawiła się w Polsce kilka lat temu, a ich sprzedaż ciągle rośnie. Globalnie, miniony, pandemiczny rok był bardzo trudny dla tego segmentu i odnotowano spadki ilościowe o 5% i wartościowe o 19% (dane OIV*).

Co ciekawe, w Polsce, mimo ograniczeń związanych z pandemią, ich sprzedaż wzrosła (zgodnie z danymi NielsenIQ) o 15,3% ilościowo i o 17, 5% wartościowo w porównaniu rok 2020 do 2019.

- Rozwijamy kulturę konsumpcji win musujących w bardzo szybkim tempie – przyznaje Magdalena Zielińska, Prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa. - Pokochaliśmy Prosecco, to ono było akceleratorem mody na bąbelki. W minionym roku również odnotowało największe wzrosty - o 27,7% wg danych NielsenIQ - mówi Prezes ZP PRW.

W czym tkwi fenomen tego włoskiego wina musującego? - Prosecco podbiło serca Polaków tym, że jest proste, lekkie, łatwe – uważa Paweł Gąsiorek, Prezes Domu Wina. - Nie wymaga wiedzy, ani celebry. Co istotne, jest też niedrogim towarzyszem spotkań z przyjaciółmi. Bąbelki dają poczucie świeżości, którego pragniemy w upalny dzień. Wino jest modne i często wygrywa z proletariackim piwem. Rynek dla tych napojów jest ogromny i Prosecco jeszcze na nim namiesza – mówi Paweł Gąsiorek.



Nie tylko Prosecco

Co oprócz Prosecco? Segment win musujących oferuje naprawdę szeroką ofertę. - Ambitniejsza od Prosecco, za to tańsza od szampana, jest hiszpańska Cava. Przypomnijmy, że Cava powstaje metodą tradycyjną, czyli tak jak szampan, ale z lokalnych, katalońskich odmian winorośli. Jej sprzedaż rośnie od lat. Cava ma wielką przyszłość – twierdzi Paweł Gąsiorek, Prezes Domu Wina.

- Sławnym, choć w Polsce mniej znanym, włoskim musiakiem jest Franciacorta. Znajdziemy ją w najlepszych restauracjach i jest wręcz synonimem włoskiego wina. Popularne są także niskoalkoholowe, deserowe wina typu Moscato z Piemontu, oraz cała gama różnych spumante i frizante, czyli win lekko musujących nie powiązanych z konkretnym regionem kraju. Moda na Włochy trwa nieustannie. Mniej popularne, ale sprzedające się, są niemieckie i austriackie sekty.Ciekawą kategorią są także francuskie Crémant z Alzacji czy Doliny Loary. Jakościowo często dorównują szampanom. Warto też wspomnieć, że dobre wina musujące powstają także w polskich winnicach – opowiada Paweł Gąsiorek.



Kategoria z potencjałem

W kategorii win musujących wciąż tkwi duży potencjał – przyznają jednogłośnie szefowie firm zrzeszonych w Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa.

- Polacy, wzorem konsumentów na całym świecie, zaczęli spożywać je solo, niemal przez cały rok, co oczywiście przekłada się na sprzedaż – przyznaje Jakub Nowak, Prezes firmy JNT Group. - Ponadto konsumenci poszukują wciąż nowych wariantów. Doskonale przyjęły się wina musujące aromatyzowane, drinki na bazie wina musującego czy wina musujące do serwowania z kostkami lodu. Widać również otwartość rynku na nowe opakowania. Ogromnym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród kobiet, cieszą się wina musujące w butelkach zakręcanych, które są łatwiejsze do otwarcia niż klasyczny korek, a ponadto można je bez problemu zamknąć i schować w lodówce. W okresie letnim doskonale sprzedają się natomiast wina musujące w puszkach, które są poręczne i sprawdzają się w plenerze – mówi Jakub Nowak.


Co ciekawe, sporo dzieje się także w kategorii produktów luksusowych, jakimi bez wątpienia są szampany. Do niedawna miały w Polsce opinię produktu trudnego i niedostępnego dla zwykłego śmiertelnika. Ale to się zmienia. Jak przyznaje Dom Wina, sprzedaż szampana od ubiegłego roku wzrosła u nich o ponad 100% .

- Świadczy to o zmianie stylu życia Polaków, wzroście ich zamożności, wiedzy oraz oczekiwaniach dotyczących jakości. Dlatego uważam, że produkty o wysokiej jakości, a takimi są szampany, mają ogromny potencjał wzrostu i w dłuższej perspektywie będą zdobywać coraz większą część rynku win musujących. A polski rynek - zdaniem naszych francuskich partnerów - jest najszybciej rosnącym rynkiem w Europie – mówi Paweł Gąsiorek, Prezes Domu Wina.

Konsumenci oczekują nowości

Nowością w tym segmencie, z dużą szansą na winiarski hit, jest Prosecco w wersji „rose”. Zalegalizowano je niedawno, bo rok temu. Według przepisów apelacyjnych, różowe Prosecco powstaje z tradycyjnej odmiany glera, ale zawiera od 10 do 15 procent czerwonego pinot noir. Ma już je w swojej ofercie chociażby firma Henkell Freixenet Polska.

- Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że większość konsumentów Prosecco stanowią kobiety, a to właśnie panie wybierają wina różowe.  Zapewne różowe Prosecco znajdzie stałe miejsce w kategorii, niemniej jednak na tę chwilę trudno oczekiwać, by miało ono dorównać popularności wersji białej- uważa Tomasz Leszko, Członek Zarządu, Dyrektor ds. Marketingu w firmie Henkell Freixenet Polska.

Z kolei osoby, które nie chcą lub nie mogą spożywać alkoholu, a chciałyby uczcić bąbelkami ważne chwile, także mają tu w czym wybierać. Bezalkoholowe wina musujące coraz częściej trafiają na sklepowe półki, a producentom i dystrybutorom zależy, aby rozwijać swoje portoflio w tym zakresie.

Czas wzrostu przed nami

Zainteresowanie winami musującymi na świecie wzrosło w ostatnim dwudziestoleciu bardzo znacząco i wywołało rozwój produkcji o prawie 60 % od roku 2001. Produkcja win musujących jest mocno skoncentrowana – niemal połowa z nich pochodzi z Włoch (27%) i Francji (22%). Do głównych producentów zalicza się także Niemcy, Hiszpanię i USA. Ta piątka liderów odpowiada łącznie za 80% światowej produkcji.

Światowym liderem w spożyciu win musujących są Niemcy. - Wypija się tam ponad 300 mln l win musujących w ciągu roku – to 2 razy więcej niż spożycie wszystkich win u nas w kraju. Można się spodziewać zatem, że przed nami, w Polsce, kolejne lata rozwoju tego segmentu – ocenia Magdalena Zielińska, Prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa.



____________________________________________________________________________

*International Organisation of Vine and Wine

 

Biuro Prasowe ZP Polska Rada Winiarstwa


POWIĄZANE

Projektowanie ogrodów to piękna pasja, a jednocześnie cenna umiejętność. Pozwala...

Jak na razie, jedynym dokumentem pod którym podpisała się strona rządowa są usta...

Parlament UE przyjął nowe przepisy, które sprawią, że opakowania staną się bardz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę