Błonnik wiosną to wyzwanie

 

Naszą odporność warunkuje zdrowa flora jelitowa. Decyduje o niej dieta z wystarczającą ilością błonnika.

 

Większość tego co jemy trawimy w żołądku. Rozdrobniony pokarm, w połączeniu z enzymami i sokami trawiennymi, trafia potem do jelita cienkiego. Tu organizm wchłania składniki odżywcze z pożywienia. Z błonnikiem jest inaczej. Dopiero w ostatniej części naszego przewodu pokarmowego - w jelicie grubym - błonnik ulega przemianie. Ta zmiana zachodzi prawie całkowicie dzięki milionom „dobrych” bakterii. Błonnik odżywia te „dobre” bakterie i tworzy krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, które odżywiają ściany jelita. Ta bariera to nasz drugi mózg, od dekady tak nazywamy jelita, tu w 80% decyduje się sprawność układu odpornościowego.

Błonnik znajduje się w żywności pochodzenia roślinnego - w owocach, warzywach, produktach zbożowych, roślinach strączkowych i orzechach. Pokarmy pochodzenia zwierzęcego są praktycznie pozbawione błonnika.

 

Codziennie powinniśmy spożywać co najmniej 30 g błonnika. Filiżanka malin w sezonie to 8-10 g błonnika. Nikt zatem nie musi liczyć jeśli tylko zdrowo się odżywia. Podstawą są to warzywa i owoce, które powinny stanowić połowę tego co jemy. Najtrudniej zadbać o to wczesną wiosną.

Wczesna wiosna to czas kiedy nie ma w sprzedaży wartościowych, świeżych owoców. Korzystajmy więc z tego co coraz powszechniej dostępne.

 

- Najlepszym sposobem jest spożywanie większej ilości pokarmów bogatych w błonnik - warzywnych, owocowych i roślinnych. Polecamy suszone lub liofilizowane owoce jagodowe z płatkami owsianymi. Mogą być z jogurtem z orzechami, otrębami, musli, komosą, nasionami lnu, siemieniem lnianym lub płatkami zbożowymi. Jagodowy koktajl wpłynie na dobry początek dnia. Później deser, pudding, lody lub ciasteczka z posypką sproszkowanego błonnika z owoców liofilizowanych - mówi dr n. farm. Magdalena Kryska z Korab Garden.

 

- Owoce liofilizowane są koncentratami substancji prozdrowotnych, a więc są również koncentratami błonnika. To znakomity sposób aby zachować błonnik, który jest obecny w świeżym owocu jagodowym – mówi Małgorzata Góra-Dubiela z LIOFORTE.

 

- Zanim pojawią się świeże owoce jagodowe warto robić sobie pyszności z suszonych. Jak na przykład takie bezcukrowe kulki mocy z proszkiem z jagody kamczackiej. Wystarczy zblendować dwie garści suszonych śliwek, z garścią orzechów, uformować z masy kulki i obtaczać je w płatkach migdałów, wiórkach kokosowych i proszku z jagody kamczackiej. To jest dopiero bogactwo błonnika i antyoksydantów – mówi Małgorzata Jaszyk z Nutracevit, producent soku i proszku z jagody kamczackiej BIOHASKAP.

 

Uboższa dieta, brak słońca i zmienna pogoda odbija się na naszym samopoczuciu i zdrowiu. To tzw. przesilenie wiosenne. Czujemy się zmęczeni, senni, mamy problemy z koncentracją, a także spada nasza odporność. W tym okresie wyjątkowo ważna jest jakość spożywanego przez nas pożywienia. Powinno być bogate w składniki odżywcze i witaminy, o ograniczonej ilości cukru i wysokiej zawartości błonnika pokarmowego. Te wszystkie warunki spełniają właśnie produkty liofilizowane. Nasze liofilizowane owoce jagody kamczackiej zachowują wszystkie swoje cenne witaminy i składanki odżywcze, w tym błonnik - mówi Justyna Kusibab-Mruk, plantator i producent mrożonek, suszonej i liofilizowanej jagody kamczackiej.

 

Wykorzystanie liofilizatów lub proszku z liofilizatu jest wprost nieograniczone. Nasze liofilizowane owoce jagody kamczackiej doskonale sprawdzają się jako dodatek do deserów, wypieków, jogurtów, owsianek, koktajli, smoothies, kremów, a także jako samodzielna przekąska.

Występuje w dwóch formach. Błonnik rozpuszczalny i nierozpuszczalny działają w organizmie na różne sposoby.

Błonnik rozpuszczalny zapewnia pożywienie flory jelitowej i jej rozkwit. Rozpuszcza się w wodzie i pęcznieje do wielokrotności swojej pierwotnej objętości. Podczas tego procesu tworzy śluzowaty żel, który jest fermentowany przez bakterie flory jelitowej i uważany za prebiotyk. Podczas fermentacji powstają krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, które mają bardzo korzystny wpływ na środowisko jelit. Służą komórkom błony śluzowej jelit jako źródło energii, dzięki czemu wspomagają regenerację błony śluzowej, a tym samym zapobiegają licznym chorobom, w tym nowotworom.

 

Błonnik rozpuszczalny pozwala na lepsze przyswajanie składników odżywczych. Jest szczególnie pomocny w utrzymaniu sytości, wpływa na obniżanie poziomu cholesterolu i pomaga regulować tempo trawienia glukozy. Błonnik zmniejsza i wyrównuje szybkość, z jaką cukry w jelitach dostają się do krwiobiegu. Dieta bogata w błonnik może spowolnić trawienie, dzięki czemu dłużej czujemy się najedzeni. Ułatwia to utrzymanie mniejszych porcji i kontrolowanie wagi.

Błonnik nierozpuszczalny - lub po prostu błonnik - nie wchłania wody i szybko przechodzi przez układ pokarmowy. Nie jest fermentowany przez bakterie flory jelitowej w takim samym stopniu jak błonnik rozpuszczalny, dzięki czemu nie powstają krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe. Zamiast tego zwiększa on objętość treści jelitowej i w ten sposób reguluje pracę jelit. Poprawia perystaltykę i oczyszcza nasze jelita. Zapobiega zaparciom i szybkiemu przemieszczaniu pokarmu przez okrężnicę. Przyspiesza usuwanie toksyn i poprawia ogólny stan układu pokarmowego. Większe spożycie błonnika może znacznie zmniejszyć ryzyko chorób przewlekłych.

 

Owoce jagodowe są doskonałym źródłem błonnika pokarmowego zarówno nierozpuszczalnego jak i rozpuszczalnego. Optymalne proporcie to 2/3 błonnik rozpuszczalny i 1/3 nierozpuszczalny. Gwarantuje je urozmaicona dieta, bogata w owoce i warzywa.

Podstawowym źródłem błonnika pokarmowego w diecie jest włókno naturalne zawarte w produktach roślinnych i pochodzenia roślinnego, to znaczy roślinach zbożowych, warzywach i owocach.

Wyścig wygrywają maliny (z wspomnianą zawartością 8-10 g błonnika na filiżankę). Polecamy również czarną malinę, czarną porzeczkę, jagodę kamczacką, jeżyny, aronię i borówki. Do tego warzywa o ciemnym kolorze. Ogólnie rzecz biorąc, im ciemniejszy kolor owocu lub warzywa, tym wyższa zawartość błonnika. Bogate w błonnik są zatem również marchew, brokuły i buraki. Kapusta i boćwinka, karczochy i nasze polskie ziemniaki.

Wiosenna oferta plantatorów i przetwórców superowoców: