Warszawa, wrzesień 2025 – Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego wkroczyli do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, prowadząc czynności w dwóch kluczowych departamentach. Oficjalnie chodzi o śledztwo dotyczące projektów finansowanych z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), realizowanych przez Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich.
Ale czy to tylko instytut jest w centrum tej sprawy?
Miliony z KPO i zatrzymania
Instytut otrzymał ponad 36 mln zł na dwa projekty badawcze. Zatrzymano jego dyrektora, który według prokuratury miał przyjąć korzyść majątkową i powoływać się na wpływy w uczelniach medycznych. Wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze, w tym tymczasowy areszt.
Ministerstwo współpracuje – ale czy tylko formalnie?
Resort rolnictwa zapewnia o pełnej współpracy z CBA. Przekazano dokumenty, zlecono kontrole wewnętrzne. Wiceminister Adam Nowak podkreśla, że „nie mamy nic do ukrycia”.
Ale czy rzeczywiście?
Retoryczne pytania, które trzeba dziś zadać:
- Czy dyrektor instytutu działał sam? Czy możliwe jest, by tak duże środki zostały przyznane bez „zielonego światła” z resortu?
- Kto zatwierdzał projekty? Czy departamenty ministerstwa nie miały obowiązku weryfikacji merytorycznej i finansowej?
- Czy ktoś w resorcie czerpał korzyści pośrednie? W formie wpływów, stanowisk, kontraktów?
- Dlaczego akurat ten instytut? Czy wybór beneficjenta był transparentny?
Polityczne echa i potrzeba oczyszczenia
Minister Miłosz Motyka z PSL zaznaczył, że „niezależnie od barw politycznych, osoby odpowiedzialne muszą ponieść konsekwencje”. To ważna deklaracja – ale czy wystarczająca?
Kim jest Miłosz Motyka z PSL?
Miłosz Maksymilian Motyka urodził się w 1992 roku w Myślenicach. Jest absolwentem inżynierii środowiska na Uniwersytecie Rolniczym im. Hugona Kołłątaja w Krakowie.
Karierę polityczną zaczął w Forum Młodych Ludowców, którego przewodniczącym został w 2017 roku. W 2019 roku został rzecznikiem prasowym PSL i jednocześnie sekretarzem Rady Naczelnej partii. W rządzie Tuska stoi na czele Ministerstwa Energii.
W kontekście rosnącej presji na transparentność wydatkowania środków z KPO, sprawa może być początkiem szerszego oczyszczenia w sektorze rolniczym. CBA, jak się wydaje, nie ogranicza się do działań wobec instytutu – prowadzi czynności również w kierunku ustalenia roli urzędników resortu.
oprac, e-mk, ppr.pl