Każda oszczędność energii wytworzonej z paliw kopalnych oznacza redukcję emisji dwutlenku węgla, a podnoszenie efektywności zużycia energii to najtańszy sposób utrzymania procesów energetycznych bez kosztowych inwestycji – mówiono w czwartek podczas seminarium towarzyszącego COP24.
Energetyka ukierunkowana na zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych była w czwartek tematem przewodnim dyskusji w polskim pawilonie podczas trwającego w Katowicach Szczytu Klimatycznego ONZ.
Eksperci i praktycy wskazywali m.in. na możliwości poprawy efektywności energetycznej, z korzyścią zarówno dla środowiska i klimatu, jak i dla przedsiębiorstw, które dzięki nowym technologiom mogą uzyskać znaczące oszczędności i poprawić rentowność.
„W sytuacji używania energii ze źródeł konwencjonalnych, każda redukcja zapotrzebowania na energię będzie związana z redukcją emisji. Można realizować to lepiej lub gorzej, ale za każdym razem efekt będzie dawał się oszacować, a każda inwestycja będzie opłacalna” – ocenił wiceprezes wyspecjalizowanej w efektywności energetycznej firmy DB Energy Piotr Danielski, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej oraz Izby Energetyki Przemysłowej.
Ze statystyk wynika, że wdrożenie w przedsiębiorstwie nowoczesnych rozwiązań poprawiających efektywność może dać oszczędności sięgające nawet 25 proc. kosztów energii w firmie. W przypadku rozwiązań wykorzystujących kogenerację, poligenerację czy wysokotemperaturowe pompy ciepła, poniesione nakłady przy typowych inwestycjach mogą zwrócić się w ciągu trzech lat.
Jak mówił Danielski, przy obecnych, rosnących cenach energii elektrycznej inwestycje podnoszące efektywność zwracają się nawet o połowę szybciej niż zakładane z reguły 5-7 lat. Ponadto zastosowanie nowoczesnych rozwiązań służących monitoringowi i optymalizacji zużycia energii, w tym tzw. internetu rzeczy, może być dla firm sposobem na "skok technologiczny" - wdrożenie innowacyjnych technologii, skutkujące podniesieniem rentowności wszystkich procesów przemysłowych.
Eksperci wskazują, że podnoszenie efektywności energetycznej jest najczęściej długotrwałym, ciągłym procesem, który jednak warto realizować. „Nie ma tańszej i czystszej energii niż ta, której nie musimy zużyć” – przekonywał Danielski.
Wsparcie przedsiębiorców w działaniach służących poprawie efektywności zadeklarował prezes Urzędu Dozoru Technicznego Andrzej Ziółkowski. „Jako urząd zmieniliśmy sposób działania. Odeszliśmy od definiowania jedynie bezpieczeństwa technicznego urządzeń na rzecz pojęcia bezpieczeństwa publicznego” – mówił prezes, podkreślając, że w tym pojęciu mieści się zarówno bezpieczeństwo ekologiczne, jak i energetyczne.
„Inspekcja pozostaje naszym zadaniem, ale naszą misją jest również to, abyśmy działali nowocześnie, profesjonalnie i aktywnie (…) i abyśmy - przez nasze wymagania w zakresie szeroko rozumianego bezpieczeństwa technicznego – stale podnosili poprzeczkę i zmuszali przemysł do wprowadzania innowacyjnych rozwiązań” – podkreślił prezes Urzędu Dozoru Technicznego, wskazując na potrzebę budowania kultury ukierunkowanej na poszanowanie energii i efektywność energetyczną.
Urząd – jak zadeklarował jego prezes – poprzez m.in. certyfikację i audyty wspiera przedsiębiorstwa przede wszystkim w tym, by mogły spełniać wymagania prawne, także te środowiskowe i energetyczne. „Naszą przewagą jest niezależność od producentów urządzeń i obiektywna ocena” – podkreślił Ziółkowski, przypominając, że Urząd wykorzystuje w swoich działaniach również zaawansowane technologie, w tym zdalny monitoring, emisję akustyczną i drony.
Marek Błoński (PAP)