
UE zrobiła krok w stronę rolników i sektora rolno-spożywczego. Copa-Cogeca oficjalnie z zadowoleniem przyjmuje osiągnięte porozumienie polityczne, zgodnie z którym wdrożenie unijnego rozporządzenia przeciwko wylesianiu EUDR (EU Deforestation Regulation) zostanie przesunięte o rok – do końca 2026 roku. Jednocześnie Komisja Europejska ma kontynuować prace nad uproszczeniami i przedstawić raport w tej sprawie najpóźniej w kwietniu 2026 r., z możliwością przygotowania projektu zmian legislacyjnych.
To decyzja, na którą środowisko rolnicze czekało od miesięcy.
EUDR nakłada nowe, rygorystyczne obowiązki śledzenia pochodzenia surowców, takich jak m.in.: soja, drewno, kakao, kauczuk, kawa czy olej palmowy. Europa oczekuje, aby wszystkie produkty wprowadzane na rynek były wolne od powiązań z wylesianiem po 31 grudnia 2020 r.
Chociaż cele środowiskowe regulacji są jasne, tempo i skala wdrożenia budziły obawy producentów, handlu oraz przetwórców. Copa-Cogeca od miesięcy wskazywała na problemy praktyczne:
- brak gotowych narzędzi geolokalizacyjnych
- niedostosowanie małych gospodarstw do wymogów administracyjnych - ryzyko chaotycznego wstrzymania eksportu i importu
- zagrożenie utraty konkurencyjności europejskiej produkcji
Odsunięcie wejścia w życie EUDR oznacza czas na dostosowanie – nie rezygnację z celów.
- Operacje i firmy w całym łańcuchu dostaw – więcej czasu na przygotowanie
- Mikro i mali producenci – dla nich przewidziano dodatkowe pół roku, aż do 30 czerwca 2027 r.
- Kraje eksportujące do UE – możliwość uporządkowania dokumentacji i systemów kontroli drzewa pochodzenia surowca
Dla Europy to ulga organizacyjna. Dla producentów – szansa, aby uniknąć szoku regulacyjnego, który mógłby zachwiać handlem i ograniczyć dostępność surowców.
Porozumienie zawiera element, który może zmienić dalszy kształt regulacji. Komisja Europejska zostaje zobowiązana do przygotowania raportu upraszczającego – konsultowanego wspólnie z państwami członkowskimi i organizacjami branżowymi.
Copa-Cogeca podkreśla, że sukces EUDR zależy od współpracy między instytucjami, organizacjami rolniczymi i producentami. Bruksela ma dwa zadania:
Uprościć system tak, aby był możliwy do wdrożenia w praktyce.
Nie zgubić pierwotnego celu – realnej ochrony lasów.
To równowaga między ekologią a realiami gospodarczymi.
Decyzja o przesunięciu terminu wdrożenia EUDR to pragmatyczne rozwiązanie. Rolnictwo nie kwestionuje potrzeby ochrony środowiska, lecz musi mieć narzędzia, by działać legalnie i sprawnie. Rok dodatkowego czasu może zadecydować o tym, czy EUDR stanie się:
✔ skutecznym mechanizmem przeciw wylesianiu
czy
✖ administracyjną barierą, która zwiększy biurokrację i koszty produkcji.
To najważniejszy moment, aby środowisko rolnicze aktywnie uczestniczyło w konsultacjach – jeżeli uproszczenia nie zostaną osiągnięte w 2026 r., sektor może zmierzyć się z największym obciążeniem regulacyjnym od czasów CAP.
oprac, e-red, ppr.pl