aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

e-petrol.pl: historyczne rekordy na stacjach coraz bliżej

4 października 2021
e-petrol.pl: historyczne rekordy na stacjach coraz bliżej
Tegoroczny wrzesień będzie się źle kojarzył kierowcom, bo koszty tankowania rosły w nim z tygodnia na tydzień. Ceny na stacjach zbliżają się do historycznych rekordów i wszystko wskazuje na to, że już w najbliższych tygodniach zostaną one pobite.

Jako pierwszy nowe historyczne maksima cenowe powinien ustanowić autogaz, ale benzyna i diesel nie zostają daleko w tyle. Coraz droższa ropa naftowa i słabnąca w relacji do dolara złotówka jasno wskazują kierunek zmian cen na stacjach paliw w Polsce.
 
Mocny wzrost cen w rafineriach

Hurtowe ceny paliw w minionym tygodniu wyraźnie rosły i notowania oleju napędowego pierwszy raz w historii przekroczyły poziom 4 700,00 zł/metr sześcienny. W piątek diesel w rafineriach kosztował średnio 4 727,40 zł/metr sześc. i był o ponad 200 złotych droższy niż tydzień wcześniej. Benzyna 95-oktanowa w tym samym czasie podrożała o 183,80 zł i w cennikach krajowych producentów metr sześcienny tego paliwa kosztował w piątek średnio 4 655,40 zł.

To jeszcze nie koniec podwyżek na stacjach
 
Koniec września przyniósł wyraźny wzrost detalicznych cen oleju napędowego i autogazu. Diesel podrożał o 8 groszy i w ubiegłym tygodniu jego średnia cena w notowaniu e-petrol.pl wyniosła 5,69 zł/l. Autogaz kosztował 6 groszy więcej i jego piątkowa cena wyniosła – 2,87 zł/l, to wyrównany historyczny rekord z początku 2012 r. Powoli, ale systematycznie, drożeje też benzyna i w minionym tygodniu jej średnia ogólnopolska cena po wzroście o 2 grosze znalazła się na poziomie 5,84 zł/l.
 
Bieżący tydzień nie zapowiada się optymistycznie dla kierowców. Prognoza e-petrol.pl dla detalicznego rynku paliw na początek października zakłada dalsze podwyżki na stacjach i następujące przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw: 5,80-5,92 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 5,69-5,80 zł/l oraz 2,89-2,96 zł/l dla autogazu.


 

 

Co postanowi OPEC?
 
W poniedziałek spotykają się przedstawiciele krajów tworzących porozumienie OPEC+, czyli członkowie Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową oraz niezrzeszeni w niej uczestnicy, tacy jak Rosja – będą oni musieli zadecydować, czy w warunkach, z jakimi obecnie mamy do czynienia na rynku światowym założone przez OPEC tempo znoszenia produkcyjnych limitów nie mogłoby zostać przyspieszone. Jak na razie planowane jest zwiększenie wydobycia o 400 tys. baryłek dziennie w listopadzie i grudniu. Wśród przyczyn możliwej zmiany nastawienia wymienia się np. rosnące ceny gazu ziemnego, które mogłyby skłaniać producentów energii do przestawienia się z gazu na ropę, o ile ta będzie dostępna w cenach rosnących wolniej.
 
Impulsem osłabiającym ostatnie zwyżki mogła być także sytuacja w USA - tamtejsza produkcja sięgnęła 11,1 mln baryłek dziennie, co daje nam poziom wyników sprzed uderzenia huraganu Ida. W tym konteście łatwo także zrozumieć ostatnią zmianę zapasów podanych przez Energy Information Administration. Zamiast prognozowanych spadków o 1,6 mln baryłek ogłoszono bowiem zwyżkę o 4,58 mln baryłek.  Rosły także zapasy średnich destylatów (zamiast oczekiwanej obniżki o 1,6 mln baryłek w dół ogłoszono wzrost o 0,38 mln baryłek). O 0,19 mln baryłek wzrosły także amerykańskie zapasy benzyn.
 
 

Grzegorz Maziak, Jakub Bogucki, e-petrol.pl


POWIĄZANE

Strefa euro ponownie wychodzi ze stagnacji, a dezinflacja postępuje powoli, ale ...

W dniach 7-9 maja br. w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach odbędzi...

Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej to była precyzyjna sztafeta przekazywania...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę