aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Jak Polacy rozumieją polskość produktu?

20 lutego 2023
Jak Polacy rozumieją polskość produktu?

Nowe badania „Polska wieś i rolnictwo 2022” pokazują, że Polacy chcą kupować krajowe produkty. Świadczy o tym chociażby rosnąca popularność oznaczenia „Produkt Polski”. Brzmi optymistycznie, prawda? Problem w tym, że dla wielu osób to oznaczenie może być mylące.

„Najwięcej badanych podczas zakupów żywności spotyka się z oznaczeniem „PRODUKT POLSKI” (75,6%), drugim w kolejności najbardziej rozpoznawalnym oznaczeniem było „Bez GMO/Wyprodukowano bez stosowania GMO” (64,6%), a trzecim – „Poznaj Dobrą Żywność” (59,4%). W 2022 roku rozpoznawalność wszystkich oznaczeń była większa niż w 2021 roku. […] Dla trzech na pięciu respondentów ważne jest, by żywność, którą kupują, była wyprodukowana w Polsce, z krajowych surowców (60,9%; suma odpowiedzi „bardzo ważne i „raczej ważne”), przy czym takie deklaracje rolnicy składali częściej aniżeli osoby niezwiązane z rolnictwem (odpowiednio 73,4% i 56,5%). W 2022 roku odsetek respondentów, dla których aspekt ten ma znaczenie był nieco niższy niż w 2021 roku (wówczas wynosił 61,4%)” – czytamy w opracowaniu badań.

Źródło: https://www.kowr.gov.pl


Wielokrotnie na łamach portalu Klubu Jagiellońskiego wskazywaliśmy, że stworzone przez Ministerstwo Rolnictwa oznaczenie „Produkt Polski” nie uwzględnia bardzo ważnego czynnika, jakim jest kapitał i struktura właścicielska firm. Prowadzi to do sytuacji, w których z oznaczenia mogą korzystać nie tylko polscy producenci i rolnicy, ale także ich zagraniczna konkurencja.

Warto przytoczyć inne badania dotyczące patriotyzmu gospodarczego, które pokazują, jak Polacy rozumieją polskość produktu. Czytamy w nim, że „zdaniem Polaków, polski produkt to ten, który wyprodukowany jest z polskich surowców w Polsce, przez firmę z polskim kapitałem. Tylko co piąty Polak za polski produkt uzna taki, który został wyprodukowany w Polsce przez zagraniczną firmę i tu też jest sprzedawany”.

Pojawia się też inny problem. Na sklepowych półkach znajdziemy mnóstwo imitacji oznaczenia Produkt Polski i to często w branżach zupełnie innych niż rolno-spożywcza. Oto przykład:

Mamy tu do czynienia z podwójnym problemem. Na opakowaniu znajduje się imitacja znaku „Produkt Polski”, a obowiązująca procedura nie pozwala na gruntowną weryfikację podmiotów posługujących się tym znakiem. Podano jedynie kryteria, jakie powinien spełniać produkt, a oznaczenie przeznaczone jest do dobrowolnego użytkowania. Faktyczna kontrola Ministerstwa nad tym, kto realnie używa tego oznaczenia, jest więc znikoma. Co więcej, wskazana w przykładzie firma jest częścią zagranicznego koncernu. Całość jej akcji kontroluje koncern Assa Abloy Entrance Systems Idds AB. Czy taki przypadek też wpływa na rozpoznawalność znaku „Teraz Polska”, która mierzona jest przytaczanym badaniem?

Tak wspomniana firma oceniana jest w wydawanej przez Klub Jagielloński aplikacji 

Pola. Zabierz ja na zakupy.

autor: Mateusz Perowicz

Koordynator aplikacji „Pola. Zabierz ją na zakupy” i warszawskiego oddziału Klubu Jagiellońskiego. Szef działu „Podmiotowa Gospodarka” na portalu opinii Klubu Jagiellońskiego. 

źródło: Klub Jagielloński


POWIĄZANE

Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszyst...

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym mię...

Polsko–katarska współpraca gospodarcza w sektorze inwestycji i energii, a także ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę