aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

KUPS: trzeba zróżnicować produkcję jabłek

28 sierpnia 2018
KUPS: trzeba zróżnicować produkcję jabłek

Produkcja jabłek w Polsce powinna być zróżnicowana w zależności od ich przeznaczenia; potrzebne są sady specjalizujące się w produkcji jabłek deserowych i tych na sok - uważa Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS).

Krajowa Unia Producentów Soków to organizacja zrzeszająca 70 proc. firm z branży soków zagęszczonych.

Niemal co roku polscy sadownicy mają kłopoty ze sprzedażą jabłek, w tym roku ich protesty nasiliły się ze względu na niskie ceny oferowane przez przetwórców. Polska jest liderem w produkcji tych owoców w Europie. W tym roku produkcja ich jest rekordowa i wyniesie nawet 4,5-5 mln ton, czyli o 20 proc. więcej niż średnia z ostatnich trzech lat.

Według KUPS tak duża ilość jabłek jest trudna do zagospodarowania. Maksymalnie 1,5 mln ton jabłek zostanie sprzedana jako deserowe, w tym 1 mln na eksport, a reszta, tj. ponad 3 mln może trafić do przetwórstwa, głównie z przeznaczeniem na koncentrat.

Polska jest największym w Europie eksporterem jabłek i zagęszczonego soku jabłkowego. 90 proc. koncentratu jest wywożona za granicę. Popyt na sok zagęszczony od kilku lat utrzymuje się na tym samym poziomie i nic nie wskazuje, by miał w najbliższym czasie wzrosnąć. "Nie możemy więc dostosować naszych możliwości sprzedażowych do zwiększonej podaży owoców" — tłumaczy prezes Stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków Julian Pawlak odpowiadając na zarzuty sadowników o zbyt niskie ceny skupu tych owoców.

Dodał, że produkcja jabłek w Polsce rośnie, mimo sygnałów od przetwórców, że ilość i rodzaj ich produkcji nie odpowiada na zapotrzebowanie zagranicznych klientów.

Według KUPS "kluczowy dla zrozumienia tego rynku jest podział uprawianych jabłek na owoce deserowe i przemysłowe". Ich produkcja różni się nakładami, jak i uzyskiwanymi dochodami. Dla jabłek deserowych inwestycje są wyższe, ale też - jeżeli uda się je sprzedać - uzyskuje się znacznie wyższy zysk. Z drugiej strony popyt na jabłka przemysłowe jest większy niż na deserowe.

Zdaniem KUPS w Polsce brakuje wyspecjalizowanych sadów do przetwórstwa, w szczególności owoców ekologicznych, jabłek o wysokiej kwasowości czy z przeznaczeniem specjalnie na soki NFC (nie z koncentratu).

Podobnie uważa prezes Krajowego Stowarzyszenia Przetwórców Owoców i Warzyw Andrzej Gajowniczek, który wskazuje, że część sadowników niepotrzebnie podnosi dodatkowe koszty produkcji wykonując zbędne zabiegi agrotechniczne, zamiast z góry założyć, że sprzedadzą jabłka do przetwórstwa.

Cena skupu jabłek przemysłowych, jak i deserowych w dużym stopniu zależy od wysokości zbiorów. W ubiegłym roku, gdy zbiory były niższe (na poziomie 3 mln ton), za jabłka płacono więcej. Ubiegłoroczna roczna średnia cena jabłka przemysłowego wynosiła 0,70 zł/kg , podczas, gdy w tym roku w sierpniu zakłady proponują 0,20-0,35 zł/kg. KUPS przy tym zaznacza, że marżą przetwórców wynosi kilka procent, skupów nawet 30 proc., a handlu może sięgać 100 proc.

Obecnie w kraju spożywamy ponad 400 tys. ton jabłek z własnych upraw.

KUPS zwraca uwagę, że problemu nadprodukcji jabłek nie rozwiąże ani eksport, ani też wewnętrzna konsumpcja, która raczej się nie zwiększa. Dlatego branża przetwórcza w rozmowach z dostawcami oraz ministerstwem rolnictwa sugeruje "postawienie na większą profesjonalizację polskich upraw, podział na sady z jabłkami deserowymi i jabłkami sokowymi, a także rozszerzanie rynków zbytu zarówno dla jabłek, jak i półproduktów z nich otrzymanych, wspomagane przez rozwiązania legislacyjne" - napisano w informacji prasowej.

Według branży przetwórczej ministerstwo, choć deklaruje wsparcie dla rynku, to głównie kierunkuje je w stronę "ścisłej regulacji zasad współpracy pomiędzy producentami, skupami owoców i przetwórcami".

Chodzi o wypracowanie umowy kontraktacji m.in. określeniem terminu dostaw i ceny.

W opinii prezes Unii Polskiego Przemysłu Chłodniczego Janiny Jędrzejewskiej w branży przetwórczej postrzegamy odgórne próby regulacji rynku jako zagrożenie dla wszystkich jej gałęzi. "Planowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wprowadzenie umów dostaw na zakup owoców może - naszym zdaniem - doprowadzić do upadku wielu gospodarstw sadowniczych, zwłaszcza tych najmniejszych, które staną się mniej konkurencyjne" – podkreśla.

 

Anna Wysoczańska (PAP)


POWIĄZANE

Projektowanie ogrodów to piękna pasja, a jednocześnie cenna umiejętność. Pozwala...

Jak na razie, jedynym dokumentem pod którym podpisała się strona rządowa są usta...

Parlament UE przyjął nowe przepisy, które sprawią, że opakowania staną się bardz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę