aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Nowa wystawa w Zachęcie "Polska – kraj folkloru?" od niedzieli

17 października 2016
Nowa wystawa w Zachęcie "Polska – kraj folkloru?" od niedzieli
PAP / Grzegorz Michałowski

Wieś widzianą oczami etnografów, historyków sztuki, kolekcjonerów i artystów przedstawia ekspozycja "Polska - kraj folkloru?", którą od niedzieli można oglądać w Zachęcie. Na wystawie znalazło się ponad 100 eksponatów powojennej sztuki ludowej. Wystawie towarzyszy przegląd filmowy.

"Pokazujemy sztukę ludową i ludowość jako reprezentację wsi w mieście. To w mieście bowiem decydowano, co jest ludowe, a co nie" - zaznacza w komentarzu kuratorskim Joanna Kordjak. "Wystawa podejmuje temat instytucjonalizacji i centralizacji twórczości ludowej oraz jej propagandowego wykorzystania na niespotykaną przedtem skalę. Koncentruje się na niezwykłym zjawisku mezaliansu młodopolskiej chłopomanii z socrealizmem, a także na kreowaniu eksportowego wizerunku Polski, jako +kraju folkloru+" - dodaje kuratorka.

W pięciu salach Zachęty - Narodowej Galerii Sztuki, zatytułowanych: "Taneczny korowód", "Wieś w mieście", "Okiem etnografa", "Inni", "Nowoczesność - powrót do źródeł" przedstawiono ponad sto eksponatów powojennej sztuki ludowej: obrazów, rzeźb, plakatów, tkanin, mebli, ceramiki. Narracje wystawy wzbogacają filmy i zapisy Polskiej Kroniki Filmowej.

W "Tanecznym korowodzie" pokazano, jak wielką, propagandową rolę odgrywała po wojnie sztuka ludowa w polityce zrównywania warstw społeczeństwa polskiego: chłopów z "panami" i inteligencją. Symboliczny dla całej wystawy, a szczególnie dla tej części ekspozycji jest plakat "Odwiedź Polskę - kraj folkloru" z 1956 r. autorstwa Rity Walter Łomnickiej; przedstawia on roztańczoną parę w strojach ludowych; wirująca w tańcu ukwiecona spódnica tancerki przemienia się w mapę Polski.

Ludowy taniec stał się nieodłącznym elementem choreografii imprez masowych, a strój ludowy pełnił funkcję kostiumu scenicznego i zadziwiał swą „pyszną prawdziwością” w widowiskach, podczas pochodów ulicznych czy festiwali.

"Wieś w mieście" tak zatytułowana sala 2 ekspozycji opowiada o masowych migracjach ludności ze wsi do miasta, o kreowanym przez władze sojuszu robotniczo-chłopskim, o roli Cepelii i Cepeliad, meblach, które wytwarzane przez twórców ludowych miały w tamtych czasach za pośrednictwem Cepelii i Spółdzielni Artystów „Ład” trafiać do mieszkań tzw. inteligencji pracującej. W tej części wystawy można obejrzeć też dokumenty filmowe nt. budowy Domu Chłopa w Warszawie, którego modernistyczny kształt i wystrój wnętrza zaprojektowane zostały przez Bohdana Pniewskiego.

Jest tu też przedstawiona historia powstania Nowej Huty wzniesionej na terenie kilkunastu podkrakowskich wsi. Lokalny folklor wiejski mieszał się z folklorem przyniesionym przez przybywających od 1949 roku osiedleńców.

Część trzecia wystawy pt. "Okiem etnografa" to przypomnienie badań etnograficznych, prowadzonych na wielką skalę w Polsce lat powojennych. Badania terenowe przyczyniały się do gromadzenia przez muzea etnograficzne zbiorów sztuki ludowej i powstawania katalogów i atlasów. Wyjazdy organizowano między innymi w latach 50. i 60. i dla projektantów Instytutu Wzornictwa Przemysłowego; powstawała dokumentacja fotograficzna ukazująca „wiejską egzotykę”.

Podczas tych badań nawiązywały się kontakty doświadczonych artystów plastyków z twórcami ludowymi o bujnej fantazji i świeżej inwencji. Przykładem współpracy profesjonalnych artystów ze środowiskiem wiejskim - pokazanym na wystawie - była działalność Eleonory Plutyńskiej i jej podjętej pod koniec lat 40. współpracy z tkaczkami z Janowa i okolic Sokółki w województwie białostockim. „Ludowość” sokólskich dywanów została - jak podkreśla kuratorka wystawy - wykreowana na potrzeby miejskiego odbiorcy o wyrobionym guście. Dla sokólskich tkaczek, podobnie jak dla wielu innych wiejskich twórców, „ludowe” oznaczało robione na potrzeby miasta, w odróżnieniu od „swojego” - wykonywanego na potrzeby własne.

Czwarta część ekspozycji "Inni" ukazuje prostotę, naiwność, „dziecięcy zachwyt nad pięknem świata” artystów ludowych, ale też nieprofesjonalnych, naiwnych, „odmieńców”, „outsiderów”. Ich twórczość była pokazana na głośnej wystawie "Inni. Od Nikifora do Głowackiej" w 1965 roku w CBWA „Zachęta”. Wystawa tamta stanowiła rezultat wieloletnich badań prowadzonych przez Pracownię Badania Sztuki Nieprofesjonalnej działającej w Instytucie Sztuki PAN pod kierunkiem Aleksandra Jackowskiego. Na obecnej wystawie zrekonstruowano najbardziej spektakularną część tamtego pokazu - ekspozycję rzeźby.

Część piąta, zamykająca wystawę, to "Nowoczesność – powrót do źródeł”. W tym nurcie sztuki nowoczesnej sytuuje się ceramiczna twórczość Antoniego Kenara, znanego przede wszystkim, jako nauczyciela i cenionego za osiągnięcia pedagogiczne w Państwowym Liceum Technik Plastycznych w Zakopanem. Rysunkowe dekoracje na dzbanach Kenara pochodzących z lat 1948–1949 zdradzają wpływ różnych odmian prymitywu: zarówno sztuki ludowej, dziecięcej, jak i prehistorycznej.

"Naszą intencją przy opracowaniu wystawy - mówi kuratorka - była chęć odpowiedzi na pytania: czym była ludowość i sztuka ludowa w pierwszych latach powojennych w Polsce oraz pierwszych dekadach PRL-u? Jak posługiwała się nią +ludowa+ władza? W jaki sposób zmieniał się jej status wraz z wprowadzeniem jej do muzeów i galerii? Jakie miejsce w świecie sztuki zajmował twórca ludowy - +inny+? Wydaje mi się - zaznacza - że +Polska - kraj folkloru?+ w jakiejś mierze odpowiada na te pytania, prezentując całą złożoność i niejednoznaczność tego kulturowego fenomenu".

Wystawa, której kuratorką jest Joanna Kordjak, a współpracowali z nią: Katarzyna Kołodziej Michał Kubiak, Marcin Lewicki, Jacek Świdziński, trwać będzie od 16 października do 15 stycznia 2017 r.

Wystawie towarzyszy przygotowany przez Filmotekę Narodową przegląd filmowy, który ma ukazać, jak temat wiejski ewoluował w polskim kinie na przestrzeni ponad powojennych lat: od „Jasnych Łanów” Eugeniusza Cękalskiego z 1947 roku – filmu skrajnie propagandowego – po metaforyczny, odwołujący się do surowej formy dokumentu – „Z daleka widok jest piękny” Wilhelma i Anny Sasnali.

Przegląd rozpoczął się w Kinie Iluzjon 16 października, seansem zrekonstruowanego cyfrowo filmu „Konopielka” Witolda Leszczyńskiego.

(PAP)


POWIĄZANE

Projektowanie ogrodów to piękna pasja, a jednocześnie cenna umiejętność. Pozwala...

Jak na razie, jedynym dokumentem pod którym podpisała się strona rządowa są usta...

Parlament UE przyjął nowe przepisy, które sprawią, że opakowania staną się bardz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę