aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Opinia SN do projektu PiS: instrumentalne wykorzystywanie prawa

17 lipca 2018
Opinia SN do projektu PiS: instrumentalne wykorzystywanie prawa

Propozycje zawarte w projekcie PiS dotyczącym zmian w procedurze wyboru I prezesa SN są przykładem skrajnie instrumentalnego wykorzystywania prawa do osiągania doraźnych celów politycznych - ocenił Sąd Najwyższy w przedstawionej we wtorek opinii do tego projektu.

W zamieszczonej na stronie internetowej SN opinii oceniono, że "taki sposób stanowienia prawa pozostaje w ewidentnej sprzeczności z ideą rządów prawa, wpisując się natomiast w koncepcję +rządów prawem+".

"Jak wskazuje się w literaturze zagranicznej, różnica polega na tym, że w systemie rządów prawa, prawo pełni rolę czynnika zapobiegającego nadużyciu władzy, zaś w systemie określanym jako +rządy prawem+ staje się narzędziem opresji wykorzystywanym z powołaniem na zasadę legalizmu" - podkreśla SN.

Według opinii "analiza zaproponowanych rozwiązań nie pozostawia wątpliwości, że zasadniczym ich celem jest przyspieszenie wymiany kadrowej w Sądzie Najwyższym i to ze szkodą dla rzetelności oceny kompetencji poszczególnych kandydatów".

Projekt autorstwa PiS zmian m.in. w Prawie o prokuraturze, w ustawie o Sądzie Najwyższym oraz w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa został w zeszłym tygodniu zamieszczony na stronie internetowej Sejmu.

Zgodnie z uzasadnieniem do projektu "zasadniczym celem zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustawie o Sądzie Najwyższym jest doprowadzenie do usprawnienia postępowań prowadzonych przez KRS w sprawach powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w tym sędziego SN". Jak zaznaczono, w proponowanych zmianach chodzi m.in. o wyłączenie możliwości obstrukcji prowadzonych przed KRS postępowań nominacyjnych do SN.

W związku z tym w projekcie zaproponowano m.in., aby Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN wybierało i przedstawiało prezydentowi kandydatów na I prezesa niezwłocznie po obsadzeniu 2/3 liczby stanowisk sędziów SN, a nie - tak jak obecnie - dopiero, gdy obsadzone są niemal wszystkie stanowiska.

Zaproponowano też, aby odwołanie od uchwały KRS obejmującej rozstrzygnięcie w przedmiocie wniosku o powołanie do pełnienia urzędu sędziego nie wyłączało uprawomocnienia się jej w zakresie, w jakim rozstrzyga o przedstawieniu wniosku o powołanie do pełnienia urzędu sędziego SN.

Jedynie w przypadku uznania odwołania i uchylenia przez Naczelny Sąd Administracyjny uchwały KRS o nieprzedstawieniu wniosku o powołanie konkretnej osoby do pełnienia urzędu sędziego SN przepis ma dać kandydatowi "możliwość uwzględnienia jego wniosku w najbliższym, niezakończonym postępowaniu nominacyjnym". "NSA rozpoznaje odwołanie i wydaje orzeczenie w terminie 14 dni od dnia przekazania temu sądowi odwołania" - przewiduje projekt.

SN w swej opinii podkreślił, że "całkowitym nieporozumieniem" jest postrzeganie procesu zgłaszania kandydatur do SN "przez osoby, które spełniają wymogi ustawowe, w kategoriach obstrukcji, chyba że intencją projektodawcy jest ograniczenie (...) możliwości kandydowania do SN tylko do osób, które spełniają warunki niewysłowione w przepisach prawa".

"W demokratycznym państwie prawa nie do pomyślenia wydaje się sytuacja, w której sędzia nadal będzie pełnił urząd, zwłaszcza w SN, gdy uchwała o jego przedstawieniu Prezydentowi RP została podjęta sprzecznie z prawem, a sprzeczność ta została stwierdzona prawomocnym orzeczeniem sądu" - czytamy w opinii.

Według SN "paradoksu tego nie usuwa projektowany artykuł ustawy o KRS, który przyznaje kandydatowi niewybranemu przez Radę, w razie uchylenia niekorzystnej dla niego uchwały KRS, możliwość uwzględnienia jego wniosku w najbliższym, niezakończonym postępowaniu nominacyjnym".

SN negatywnie ocenił także m.in. propozycję nałożenia na NSA obowiązku rozpoznania odwołania i wydania orzeczenia w 14 dni od przekazania tego odwołania.

"Należy w związku z tym uwzględnić fakt, że samo doręczenie (zawiadomienia o terminie rozprawy - PAP) zajmuje kilka dni, zaś zawiadomienie może być awizowane. W takim przypadku proponowany termin oznaczałby konieczność rozpoznania odwołania bez zawiadomienia o tym zainteresowanego, co naruszałoby jego konstytucyjne prawo do sądu" - podkreśla SN.

W piątek marszałek Senatu Stanisław Karczewski mówił, że projekt posłów PiS jest potrzebny, bo nie może dochodzić do paraliżu SN i do sytuacji, w której nie ma I prezesa SN. Jak dodawał "trzeba czym prędzej to uchwalić".

 

Marcin Jabłoński (PAP)


POWIĄZANE

Projektowanie ogrodów to piękna pasja, a jednocześnie cenna umiejętność. Pozwala...

Jak na razie, jedynym dokumentem pod którym podpisała się strona rządowa są usta...

Parlament UE przyjął nowe przepisy, które sprawią, że opakowania staną się bardz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę