aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

PAIH zorganizowała zbiórkę pieniędzy na samochód dla niewidomych dzieci z Rwandy

2 lipca 2018
PAIH zorganizowała zbiórkę pieniędzy na samochód dla niewidomych dzieci z Rwandy

PAIH zorganizowała zbiórkę pieniędzy na samochód dla podopiecznych ośrodka szkolno-wychowawczego prowadzonego przez siostry franciszkanki w Kibeho w Rwandzie. Siostry opiekują się tam niewidomymi dziećmi.

Jak poinformował PAP prezes Państwowej Agencji Inwestycji i Handlu Tomasz Pisula, impulsem do zorganizowania zbiórki była misja handlowa przedsiębiorców i przedstawicieli agencji w Rwandzie, podczas której odwiedzili także polskie placówki misyjne przy Sanktuarium Matki Bożej Słowa w Kibeho.

"W samym środku czarnej Afryki funkcjonuje niesamowity ośrodek dla niewidomych dzieci prowadzony przez dwie zakonnice ze zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża z Lasek. Nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że powinniśmy im pomóc" - powiedział.

Zdaniem Pisuli, polscy misjonarze i misjonarki są często najlepszymi ambasadorami Polski. "W Afryce obecność Kościoła z Polski jest bardzo widoczna. To dzięki m.in. zaangażowaniu polskich misjonarzy władze Rwandy, Kenii czy krajów ościennych postrzegają Polaków jako osoby, którym leży na sercu dobro miejscowej ludności" - wyjaśnił Pisula.

Poinformował, że podczas wizyty okazało się, że najpilniejszą potrzebą polskiego ośrodka był zakup terenowego samochodu. Poprzedni, którym siostry zawoziły dzieci do lekarza i do domu na czas wakacji, jeździły po zakupy i przywoziły papier potrzebny do drukowania podręczników dla niewidomych, został zniszczony w wypadku, do którego doszło 13 maja 2016 r. Zginęła wtedy założycielka ośrodka s. Rafaela Nałęcz.

"Do sióstr nie jest łatwo dojechać. Kibeho jest oddalone od stolicy tylko o 130 km, ale dojazd tam zajmuje aż 3,5 godziny, częściowo po polnych, nieutwardzonych drogach. Koszt i logistyka zakupu nowego samochodu zupełnie przekraczały możliwości sióstr, stąd pomyśleliśmy, że jest to wyzwanie dla nas i dla polskich firm" - powiedział Pisula.

Zbiórka pieniędzy ruszyła w grudniu 2017 r. Konto, na które sponsorzy mogli wpłacać pieniądze, uruchomiła Caritas Polska. "W inicjatywę zaangażowały się firmy, z którymi na co dzień pracujemy w Afryce: Bank Gospodarstwa Krajowego, Grupa Pietrucha, Ursus, a do przetransportowania auta do Rwandy na swój koszt zobowiązała się firma Prologus Logistics. W znalezieniu odpowiedniego samochodu i formalnościach pomogła nam Toyota z Radości" - wyjaśnił Pisula.

Jak podkreślił, ośrodek potrzebował samochodu z napędem na cztery koła i tzw. długą bazą, którym można przewozić do siedmiu osób. "Model, o który prosiły siostry, z dużym poświęceniem wyszukała dla nas Toyota w Radości. Po zakupie trafił do zakładów Ursus w Lublinie, gdzie jest dostosowywany do potrzeb osób niepełnosprawnych" - powiedział Pisula. Dodał, że ma nadzieję, iż siostry otrzymają go jak najszybciej. "Samochód wkrótce wyjedzie z Polski, reszta to czas potrzebny na dopłynięcie do portu w Afryce" - poinformował.

Pracująca w Kibeho s. Angelica Jose powiedziała PAP, że ośrodek jest kontynuacją dzieła stworzonego na ziemiach polskich ponad 100 lat temu przez hrabiankę Różę Czacką. "Działamy zgodnie z zapoczątkowanym przez nią charyzmatem, jakim jest +służba niewidomym na ciele i na duszy+" - wyjaśniła.

Dodała, że s. Rafaela Nałęcz przyjechała do Rwandy w 2006 r. i razem z kilkoma siostrami jeździła po całym kraju w poszukiwaniu dzieci niewidomych. "Znajdowała je w domach, zaniedbane, bez żadnego zajęcia, bez przygotowania do życia w świecie osób widzących. Ich rodzice byli bezradni, ponieważ w Rwandzie nie ma systemu wsparcia dla osób niewidomych i słabowidzących" - podkreśliła.

28 września 2009 r. w obecności władz polskich i rwandyjskich nastąpiło oficjalne otwarcie ośrodka, który dziś prowadzi dwie szkoły: podstawową, w której uczy się 99 uczniów, i średnią, odpowiednik polskiego gimnazjum, gdzie uczy się 45 uczniów. W szkołach pracuje 30 nauczycieli. Dzieci uczą się języka miejscowego, suahili i francuskiego. Od czwartej klasy językiem wykładowym jest angielski.

"Wyniki egzaminów dają uczniom możliwość kształcenia się dalej, mogą kontynuować naukę w szkole integracyjnej bądź szkole dla uczniów pełnosprawnych w Kigali. Nasza szkoła jest jedną z najlepszych szkół w dystrykcie, także w porównaniu z szkołami dla uczniów widzących. Egzaminy państwowe nasi uczniowie zdają celująco" - zaznaczyła s. Angelica Jose. Wyjaśniła, że w Rwandzie nie ma drukarni brailowskiej, dlatego podręczniki i pomoce naukowe przygotowują na miejscu nauczyciele.

"Nasi uczniowie pochodzą z rodzin bardzo biednych, dlatego czesne jest symboliczne i wynosi około 6 dolarów na trzy miesiące. Uczniowie innych szkół płacą dużo wyższe czesne, na które nie byłoby stać rodziców naszych dzieci, nawet gdyby mogły uczyć się z dziećmi pełnosprawnymi. Dodatkowo zapewniamy dzieciom wyżywienie, utrzymanie i pomoc medyczną na cały rok. Znajdujemy też sponsorów, dzięki którym kilkoro naszych uczniów przeszło operację przeszczepu rogówki w Kigali" - podkreśliła.

Dodała, że w ośrodku uczy się kilkoro uczniów z Konga z terenów objętych działaniami wojennymi. Część podopiecznych to sieroty. Wśród uczniów są też albinosi, którzy z powodu braku melaniny mają upośledzony wzrok. "Sytuacja tych dzieci w Afryce jest bardzo trudna - dla miejscowej społeczności narodzenie albinosa to zawsze szok, w społeczeństwie istnieją różne uprzedzenia wobec takich dzieci" - powiedziała s. Angelica Jose.

Przyznała, że dla ośrodka zakup samochodu to wydatek nie do udźwignięcia. "Dlatego jesteśmy bardzo wdzięczne za pomoc. To dla nas być albo nie być" - oceniła.

 

Iwona Żurek (PAP)


POWIĄZANE

Projektowanie ogrodów to piękna pasja, a jednocześnie cenna umiejętność. Pozwala...

Jak na razie, jedynym dokumentem pod którym podpisała się strona rządowa są usta...

Parlament UE przyjął nowe przepisy, które sprawią, że opakowania staną się bardz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę