Polska gospodarka w cieniu spadającego eksportu: rolnictwo również pod presją

Gospodarka hamuje, eksport tonie

Lipiec 2025 przyniósł kolejne niepokojące dane z polskiego przemysłu. Choć tempo spadku produkcji nieco osłabło, to głównym czynnikiem pogarszającym koniunkturę pozostaje gwałtowny spadek nowych zamówień eksportowych, który osiągnął najniższy poziom od sierpnia 2023 roku. Szczególnie dotkliwy był wpływ słabnącego popytu z Niemiec – kluczowego partnera handlowego Polski.

Rolnictwo w cieniu eksportowego kryzysu

Choć rolnictwo często traktowane jest jako sektor mniej podatny na wahania koniunktury przemysłowej, obecna sytuacja pokazuje, że spadek zamówień eksportowych ma bezpośrednie i negatywne skutki również dla polskich producentów żywności.

Główne problemy:

• Spadek wartości eksportu rolno-spożywczego o 10 mld zł
  w pierwszym półroczu 2024 r. – pierwszy taki regres od 15 lat
  • Największe spadki wolumenu eksportu:
  • Kukurydza: -33,6%
  • Masło: -21,5%
  • Mleko i śmietana w proszku: -12,5%
  • Pszenica, sery, jabłka: również na minusie
  • Zmniejszenie przewagi kosztowej polskich producentów przez umocnienie złotego względem euro
  • Spadek znaczenia kluczowych rynków zbytu: Niemcy, Francja, Holandia i Włochy kupują mniej

  Efekty dla rolników i przetwórców

  • Zmniejszone przychody z eksportu ograniczają możliwości inwestycyjne gospodarstw rolnych
  • Spadek popytu na maszyny rolnicze – sprzedaż traktorów i przyczep spadła o 17–18%
  • Wzrost zapasów niesprzedanych produktów i presja na obniżki cen
  • Brak możliwości konkurowania ceną – rosnące koszty energii i pracy niwelują dotychczasowe przewagi

   

  Wnioski: Spadek zamówień eksportowych to nie tylko problem przemysłu – to również realne zagrożenie dla polskiego rolnictwa. Bez szybkiej reakcji i zmiany strategii eksportowej, sektor może utracić zdolność do dalszego rozwoju i modernizacji.

autor: Marek Kozak, ppr.pl