aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Toyota Corolla to również sportowe emocje

15 listopada 2018
Toyota Corolla to również sportowe emocje
Newseria Lifestyle

Toyota Corolla to najpopularniejszy samochód w historii. Swój sukces zawdzięcza temu, że jest modelem praktycznym, niezawodnym i uniwersalnym. Kojarzy się nam przede wszystkim z codziennym środkiem transportu, który nie wiąże się z większymi emocjami. Jednak przez ponad 50 lat istnienia Corolli nie brakowało też wersji ze sportowym zacięciem.

Toyota Corolla zadebiutowała w 1966 roku w Japonii i już na początku nie był to model budżetowy. Ze względów prestiżowych porzucono pomysł silnika o pojemności 1 litra – umożliwiającego wówczas opłacanie niższych stawek podatku drogowego – i zastosowano nieco większe jednostki. Topowa odmiana oferowała moc 78 KM – wartość więcej niż dobrą dla dużo mniejszej i lżejszej Corolli niż dzisiejszy model. Choć Corolla nie oferowała w tym czasie sportowych odmian, jakie pojawiły się później, w gamie japońskiego modelu przez lata dostępna była wersja coupe.

„Hachi roku”, czyli słynna AE86

Podobnie sytuacja wyglądała z kolejnymi odsłonami Toyoty Corolli. Druga generacja oferowała już nawet 115 KM, a trzecia 124 KM (czyli więcej niż pierwsze hot hatche). Wyjątkowa sytuacja miała miejsce w przypadku piątej generacji Corolli. W większości odmian Toyota zastosowała tu już napęd na przód, ale zdecydowano się też na stworzenie wersji z napędem na tylną oś, a najsłynniejszą była ta sprzedawana globalnie o nazwie kodowej AE86. Był to ukłon w stronę kierowców, którzy cenili sobie przyjemność z jazdy i traktowali samochód nie tylko jako środek transportu.

Odmiana AE86 była napędzana najmocniejszymi silnikami (w przypadku Japonii było to 130 KM) i stała się autem kultowym w środowisku drifterów, ale też była chętnie przerabiana do wyścigów. Oferowano ją jako 2-drzwiowe coupe lub 3-drzwiowego hatchbacka i właśnie ta druga wersja jest dziś bardziej znana.

Mocniejsza odmiana GTi

Szósta generacja była już tylko przednionapędowa, ale za to w ofercie pojawiła się odmiana GTi, która w Europie oferowała 125 KM i dodatkowo wyróżniała się sportowym pakietem stylistycznym ze zmienionymi zderzakami oraz nakładkami na progi. Ponownie jednak najmocniejsza odmiana (o mocy aż 165 KM z silnika o pojemności 1,6 l) oferowana była tylko w Japonii. Sytuacja powtarzała się w przypadku kolejnych generacji, gdyż tylko na rodzimym rynku Corolla była oferowana jako sportowe coupe.

Zmiana nastąpiła w 2002 roku, wraz z premierą dziewiątej generacji Toyoty Corolli. W ofercie pojawił się silnik o pojemności 1,8 l i oznaczeniu 2ZZ-GE. Był on zdecydowanie mocniejszy od innych jednostek w kompaktowej Toyocie. Generował aż 192 KM i 180 Nm momentu obrotowego przy stosunkowo wysokich obrotach, co jest typowe dla japońskich konstrukcji.

Moc jak w hot hatchu

Na ostatnie dwa lata produkcji silnik 2ZZ-GE został wyposażony w sprężarkę mechaniczną, co podniosło moc do 220 KM. Nawet dziś jest to wartość, którą mogą pochwalić się sportowe odmiany kompaktowych modeli. Warto też wspomnieć, że Corolla produkowana w tamtym czasie na rynek amerykański mocno się różniła. Jej najmocniejszy silnik generował 173 KM.

Auris czy Corolla? Powrót do dawnej nazwy

Chwilę później nastąpił rozłam i znacznie popularniejsze w Europie hatchbacki zaczęły być oferowane pod nazwą Auris. Toyota dostosowywała ofertę do lokalnych upodobań, co wyraźnie widać, gdy spojrzy się na najmocniejsze wersje kompaktowych samochodów japońskiej marki. W USA przez cały czas hitem była Corolla, czyli sedan, który mógł mieć pod maską m.in. silnik benzynowy o pojemności 2,4 l i mocy 160 KM. Natomiast w europejskiej gamie Aurisa nie było tak dużych i mocnych benzyniaków. Topową jednostką był za to diesel 2.2 D-CAT o mocy aż 177 KM i jeszcze bardziej imponującym maksymalnym momencie obrotowym, wynoszącym równe 400 Nm.

Dziś Toyota powraca do nazwy Corolla dla wszystkich odmian tego samochodu i wszystkich rynków, na których jest sprzedawany. Wraz z tym powrotem przygotowuje coś specjalnego dla fanów szybkich kompaktów.

Czekając na wersje GR i GRMN

W ofercie japońskiego koncernu ma się bowiem pojawić odmiana GR (Gazoo Racing). Będzie to najpewniej hot hatch o większej mocy, wyposażony w sportowy pakiet stylistyczny i nieco zmienione zawieszenie. Prawdopodobnie nie będzie to ostatnie słowo Toyoty. Możemy również liczyć na pojawienie się bardziej ekstremalnej wersji GRMN (Gazoo Racing Masters of Nürburgring), która powalczy z najmocniejszymi i najszybszymi hot hatchami na rynku.

Po raz pierwszy ten czteroliterowy skrót pojawił się na szalonym Yarisie GRMN i firmował bezkompromisową odmianę miejskiego auta o mocy 212 KM. Jeżeli Corolla pójdzie tą samą drogą, można spodziewać się ekscytującego i bardzo szybkiego samochodu, który sprawdzi się nie tylko na torze Nürburgring.

 

Newseria Lifestyle


POWIĄZANE

Sekrety bezpiecznych transakcji online: Najlepsze praktyki dla użytkowników syst...

Jak wynika z najnowszego sondażu, 76,1% Polaków na co dzień oszczędza na zakupac...

Folia stretch jest niezwykle wszechstronnym materiałem, który ma szereg różnych ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę