aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Rozmawialiśmy z Tomaszem Czeszczyszynem, inspektorem weterynaryjnym z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Zgierzu

6 lutego 2008


Trwa zamieszanie wśród producentów pasz. Nie wszyscy wiedzą, jakie oświadczenia powinni złożyć i w jakim celu...

Tomasz Czeszczyszyn: – Cała historia rozpoczęła się w 2005 roku, kiedy zostało opublikowane Rozporządzenie (WE) nr 183/2005 Parlamentu Europejskiego i Rady Europy ustanawiające wymagania dotyczące higieny pasz. Celem nowych przepisów jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów w zakresie bezpieczeństwa żywności. Rolnicy produkujący pasze byli zobowiązani do składania do powiatowych inspektoratów weterynaryjnych zgłoszeń, jako podmiotu działającego na rynku pasz. Każdy rolnik, który dokonał takiego zgłoszenia, uzyskiwał dwa lata okresu przejściowego, aby mógł swą produkcję przystosować do wymogów weterynaryjnych.
To, co teraz trwa, czyli składanie na odpowiednim formularzu do powiatowych inspektoratów weterynaryjnych przez rolników-producentów pasz oświadczeń jako podmiotu działającego na rynku pasz jest następstwem tego zgłoszenia sprzed dwóch lat.
W zasadzie wszyscy rolnicy, którzy się do nas zgłosili dwa lata temu i uzyskali dwuletni okres na przystosowanie do wymogów weterynaryjnych, zgodnie z rozporządzeniem nr 183/2005, powinni teraz złożyć oświadczenia, że wykorzystali ten czas i prowadzą produkcję pasz spełniającą wymogi weterynaryjne. W momencie złożenia oświadczenia do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, rolnik może otrzymać jego kopię wraz z nadanym numerem i datą złożenia oświadczenia. Jest to dokument potwierdzający, że rolnik takie oświadczenie w powiatowym inspektoracie weterynarii złożył, czyli, że zgłosił fakt, iż jego produkcja pasz jest zgodna z wymogami weterynarii.



Co ma zrobić rolnik, który nie pamięta czy dwa lata temu złożył takie zgłoszenie?

Tomasz Czeszczyszyn: – Musi się zgłosić do powiatowego inspektoratu weterynarii, któremu podlega. Tam urzędnicy odszukają dokument, rolnik otrzyma kserokopię, czyli dokument świadczący, że uzyskał dwuletni czas na dostosowanie do wymogów weterynaryjnych. Teraz musi złożyć oświadczenie, że dobrze wykorzystał ten okres i w tej chwili spełnia wymogi weterynaryjne.



Tak bez kontroli, wierzycie rolnikom na słowo?

Tomasz Czeszczyszyn: – W tej chwili tak, ponieważ sytuacja w inspektoracie, jeżeli chodzi o obsadę kadrową, fundusze i nawał prac wszelkich nie pozwala na natychmiastowe kontrole gospodarstw pod kątem dostosowania do wymogów weterynaryjnych w zakresie higieny pasz. W Zgierzu brakuje nam co najmniej dwóch inspektorów, którzy mogliby takie kontrole przeprowadzać.
Nie jest też tak, że wszystko odbywa się bez nadzoru i kontroli. Robimy to w ten sposób, że na przykład, przy okazji oceny gospodarstwa pod kątem dostosowań w branży mleczarskiej, kontrolujemy również dobrostan zwierząt oraz przystosowanie w sektorze paszowym do wymogów weterynaryjnych. Co roku naszym zadaniem jest skontrolować około pięciu procent gospodarstw w powiecie. Tak że prędzej czy później każde gospodarstwo będzie poddane weryfikacji także w sektorze dostosowań paszowych.



Ustawa podaje, że rolnicy produkujący pasze tylko na własny użytek nie muszą takiego oświadczenia składać...

Tomasz Czeszczyszyn: – Tak. Muszę tu zaznaczyć, że rozporządzenie unijne 178/2002 ustanawiające ogólne zasady i wymagania prawa żywnościowego, powołujące europejski urząd ds. bezpieczeństwa żywności oraz ustanawiające procedury w zakresie bezpieczeństwa żywności, w następstwie którego zostało wydane rozporządzenie nr 183/2005, narzuciło sposób nadzoru od producenta do konsumenta – począwszy od sektora paszowego poprzez produkcję zwierzęcą aż po produkcję żywności. Gospodarstwa, które nie wprowadzają żywności na rynek, czyli produkują jedynie na potrzeby własne, są wyjęte spod tego nadzoru. Nie stanowią bowiem żadnego zagrożenia dla konsumentów, ponieważ nie sprzedają nikomu produktów uzyskanych w gospodarstwie. Po prostu rolnik, który stosuje jakiś środek żywienia zwierząt, na przykład podaje krowom, i pije później mleko od tych zwierząt, robi to na własne ryzyko.



Jeżeli rolnik nie złożył zgłoszenia dwa lata temu, że produkuje pasze, bo zaczął tego typu działalność po roku 2006 czy może być pełnoprawnym producentem pasz?

Tomasz Czeszczyszyn: – Powinien złożyć jak najszybciej oświadczenie o dostosowaniu do wymogów weterynaryjnych w zakresie higieny pasz do właściwego miejscowo Powiatowego Inspektoratu Weterynarii.



Czy rolnik, który w ostatnim czasie zdecydował się produkować pasze, ma również dwa lata na przystosowanie produkcji do wymogów weterynaryjnych?

Tomasz Czeszczyszyn: – Nie. W tej chwili rolnik składając oświadczenie już musi mieć produkcję przystosowaną do tych wymogów. Jeżeli zaistnieje taka sytuacja, że podczas kontroli okaże się, że rolnik mimo złożenia oświadczenia nie spełnia wymogów weterynaryjnych, zgodnie z artykułem 53 Ustawy o paszach, grozi mu kara grzywny.



Czy bardzo trudno jest dostosować produkcję pasz do wymogów weterynaryjnych...

Tomasz Czeszczyszyn: – Nie są to jakieś wymyślne przepisy. Tutaj rolnik powinien kierować się głównie logiką. Sprawdzamy na przykład, w jaki sposób jest pasza przechowywana, czy jest zabezpieczona przed dostępem gryzoni i owadów. Jeżeli na przykład zboża przechowywane są w stodole, bez żadnych zabezpieczeń myszy czy szczury mogą je w taki czy inny sposób zanieczyścić. Zboże czy pasza muszą być przechowywane w pomieszczeniach zabezpieczonych i zamkniętych z odpowiednią wentylacją, by nie gromadziło się zbyt dużo pyłu, który może stanowić zagrożenie pożarowe. Sprawdzamy też czy są utrzymane w czystości i odpowiednio zabezpieczone śrutowniki. Jeżeli do śrutownika dostanie się gryzoń i rolnik zmiele go razem ze zbożem, zrobi z tego paszę, skarmi ją tuczniki, może dojść do zarażenia na przykład włośnicą. W pobliżu miejsca produkcji pasz powinien być zainstalowany kran z wodą, by rolnik miał możliwość po zakończonej pracy umyć ręce... Trzeba tu stwierdzić, ze gospodarstwa, które są przystosowane w sektorze mlecznym, spełniają też wymogi produkcji pasz.



Co z dokumentacją...

Tomasz Czeszczyszyn: – Jest to bardzo ważna sprawa. Sprawdzamy bardzo dokładnie dokumentację gospodarstwa. Jeżeli na przykład rolnik kupuje paszę czy dodatki paszowe jest zobowiązany prowadzić ewidencję – co kupił, kiedy, od kogo, w jakich ilościach i dla jakich zwierząt. Może dokonać tego w bardzo prosty sposób – wystarczy, że zachowa fakturę i ulotkę reklamową. W razie jakiegokolwiek zagrożenia dzięki dokumentom i sieci dystrybutorów można szybko dotrzeć do indywidualnych rolników i wycofać na przykład skażoną paszę.



Jak długo należy dokumentację przechowywać?

Tomasz Czeszczyszyn: – Faktury zakupu przez pięć lat, ulotki reklamowe przez okres skarmiania paszy lub przez okres minimalnej trwałości tego środka żywienia zwierząt, czyli plus minus pół roku.



Ilu rolników do tej pory złożyło oświadczenia w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii w Zgierzu?

Tomasz Czeszczyszyn: – Dotychczas wpłynęło ponad sześćset oświadczeń, a dwa lata temu mieliśmy dwa i pół tysiąca zgłoszeń. Apeluję więc do rolników, by składali teraz oświadczenia, nie czekali do ostatniej chwili, by nie musieli stać w kolejkach. Apeluję, by nie czekali na kontrolę, bo wtedy będą ukarani mandatem.



Gdzie rolnik może pobrać druki oświadczeń??

Tomasz Czeszczyszyn: – W urzędach gmin, w powiatowych inspektoratach weterynarii, a także w Łódzkim Ośrodku Doradztwa Rolniczego z siedzibą w Bratoszewicach lub na stronie internetowej ośrodka: www.lodr-bratoszewice.pl


POWIĄZANE

Dziś rano przewodniczący i wiceprzewodniczący Copa i Cogeca spotkali się z przew...

Jak na razie, jedynym dokumentem pod którym podpisała się strona rządowa są usta...

Przy 428 głosach za, 131 przeciw i 44 wstrzymujących się, posłowie poparli przed...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę