aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Czy stać nas na ochronę przyrody?

17 lutego 2003

Chronić istniejące tereny cenne przyrodniczo zamiast odtwarzać zniszczone; nie zakładać, że ochrona przyrody musi być sprzeczna z interesami ekonomicznymi mówili uczestnicy debaty "Czy stać nas na ochronę przyrody" zorganizowanej w sobotę w studiu TVP.

Konfliktu między ochroną przyrody a rozwojem technicznym całkowicie uniknąć się nie da – wyraziła przekonanie główny konserwator przyrody, wiceminister środowiska Ewa Symonides. Zaznaczyła, że trzeba chronić cenne przyrodniczo tereny, bo Polski nie będzie stać na przykład na odtwarzanie mokradeł, czy przywracanie naturalnego biegu rzek, jak to robi się teraz w Niemczech czy Francji. 

Z tezą o nieprzezwyciężalnej sprzeczności interesów ekonomicznych i ekologicznych nie zgodził się przewodniczący niemieckiej federalnej Rady do spraw Zrównoważonego Rozwoju Volker Hauff. Musicie znaleźć sojuszników w przemyśle – radził przewodnikom i działaczom ochrony środowiska.

Nie przeciwstawiamy już gospodarki i ekologii; rolnictwo zaczyna być ekologiczne, problem jest z transportem w Europie – powiedział założyciel "Generation Ecologique" Brice Lalonde z Francji.

W dyskusji przewijała się sprawa zgubnej dla środowiska dotychczasowej wspólnej polityki rolnej UE, która ma być zmieniona za trzy lata. Hauff stwierdził, że dotychczasowa nie ma przyszłości, a kraje kandydujące do Unii powinny przedstawić sugestie dotyczące nowej. Naukowiec badający ekosystemy w środowiskach wiejskich podsunął pomysł dopłat dla rolników za wyłączenie części pól spod upraw.

Zwracano uwagę, że w Polsce struktura własnościowa rolnictwa i tradycyjne metody uprawy pozwoliły zachować złożone ekosystemy, które nie tylko są ostoją dla zwierząt i roślin, ale chronią przed powodziami. Przypomniano, że brak środków na regulację Wisły pozwolił uniknąć tak katastrofalnych skutków jak po spiętrzeniu wód Odry.

Na pytanie prowadzącego dyskusję Adama Wajraka, czy przywrócenie naturalnego stanu odcinków Renu jest możliwe także z powodów finansowych, Hauff odparł: musimy to zrobić. Dodał, że katastrofalne powodzie ostatnich lat były spowodowane zarówno regulacją rzek, jak i zmianami klimatycznymi, dlatego konieczne są renaturyzacja wybetonowanych i wyprostowanych rzek oraz działania na rzecz ochrony klimatu. Zaznaczył, że przywracać naturalny stan trzeba nie tylko wielkim rzekom, ale i ich dopływom.


POWIĄZANE

Rozpoczyna się II edycja konkursu „Na wsi najlepiej – 12 dobrych praktyk w turys...

Co  dziesiąte jabłko uprawiane w Europie pochodzi z Południowego Tyrolu, z tego ...

Włochy od lat cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem Polaków, a Rzym, Mediolan...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę