aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Deflacji nie da się wykluczyć

2 grudnia 2002

Już w listopadzie wszystkie szacunki wskazywały, że poziom inflacji będzie powoli wzrastał. Tymczasem inflacja spada coraz niżej i za listopad może wynosić 0,8%. Rodzi się zatem pytanie, czy spadek inflacji może się przerodzić w spadek cen czyli deflację?

Zdaniem ekonomistów inflacja zacznie spadać już wkrótce. Większość prognoz mówi, że na koniec roku wskaźnik wzrostu cen będzie wyższy niż obecnie. Jednak wcześniej prawie wszystkie szacunki mówiły, że już w listopadzie dojdzie do wzrostu inflacji. Zresztą według pierwotnego planu inflacyjnego Rady Polityki Pieniężnej, miała ona wynieść między 4 a 6%. Po dokonaniu przez RPP korekty – 2-4%. W chwili obecnej widać już, że inflacja będzie jeszcze niższa.

Mimo uspakajającego tonu analityków, jest wiele takich czynników, które mogłyby wpędzić nasz kraj w deflację. Przede wszystkim dotyczy to czynników zewnętrznych, do których należy nie najlepsza sytuacja gospodarcza w USA i w Niemczech. Niemiecką gospodarkę paraliżują stopy procentowe Europejskiego Banku Centralnego, wyznaczone dla Eurolandu. Na dodatek polskim firmom utrudnia życie silny zloty. Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej jeszcze umocni polską walutę.

Brak przyspieszenia gospodarczego może spowodować dalszy wzrost bezrobocia, co uderzy w popyt wewnętrzny. Ludzie będą oszczędzać lub ogranicza mocno zakupy. To doprowadzi do dalszego ograniczania inwestycji przez firmy.

Kolejnym elementem wywołującym deflację jest zbyt restrykcyjna polityka pieniężna. Mimo tego, że stopy procentowe zostały mocno obniżone, efekty cięć są na razie mizerne. Banki nadal dysponują zbyt dużą ilością zamrożonych kredytów, czyli twardo trzymają wysokie oprocentowanie pożyczek. 

Na deflację mogą także wpłynąć ceny  ropy i żywności. Panujący na razie spokój wokół Iraku oznacza tańsze zakupy surowca. Na cenę żywności wpływ ma wielkość zbiorów. Jak zawsze nadpodaż jest przyczyną obniżenia jej cen. Opłacalna ostatnio produkcja żywca wieprzowego doprowadziła do wzrostu pogłowia trzody chlewnej, a to grozi spadkiem cen mięsa i w konsekwencji całej żywności.


POWIĄZANE

Paul Temple jasno tłumaczy, dlaczego chce uprawiać w swoim gospodarstwie rośliny...

Jeszcze w grudniu 2023 roku, tużzpo objęciu stanowiska ministra rolnictwa przez ...

Nie ustają strajki rolnicze. Odbywają się sptkania liderów zorganizowanych i sam...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę