aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Złoty słabszy, korekta na rynku obligacji

6 stycznia 2005

Złoty odrobił pod koniec sesji część strat poniesionych w ciągu dnia wobec obu głównych walut, na zamknięciu był jednak słabszy niż we wtorek. Głównym powodem był spadek wartości euro wobec dolara na rynkach światowych.

Na notowania złotego nie wpłynęła informacja Ministerstwa Finansów o zamiarze przedterminowej spłaty długu w Klubie Paryskim, wynoszącego jeszcze 12,3 mld euro. Około 16.30 za euro płacono 4,1175 zł wobec 4,0910 zł na zamknięciu we wtorek. Dolar kosztował 3,1045 zł w porównaniu do 3,0625 zł. Odchylenie od parytetu wyniosło 14,43 proc. po mocnej stronie.

W ciągu dnia złoty był słabszy niż na zamknięciu, około 14.30 euro kosztowało 4,12 zł a dolar 3,12 zł. Dealerzy podkreślają, że rynek był bardzo rozchwiany, głównie z powodu wahań euro-dolara. Pod koniec dnia euro na rynkach międzynarodowych kosztowało 1,3266 dolara w porównaniu do 1,3220 dolara we wtorek.

Złoty podążał za euro-dolarem, ale było też dużo zleceń klientowskich. Aktywni byli inwestorzy zagraniczni – powiedział PAP Filip Starowieyski z PKO BP.

Rynek na razie ignoruje informację Ministerstwa Finansów, że Polska zamierza w tym roku dokonać przedterminowej spłaty zobowiązań wobec Klubu Paryskiego. Operacja ma być finansowana za pomocą emisji obligacji w ciągu 12-18 miesięcy. MF podało też, że zgromadziło już na ten cel około 6 mld euro. Według dealerów ze względu na sposób finansowania przedterminowy wykup długu w Klubie Paryskim nie musi mieć wpływu na krajowy rynek obligacji.

W środę późnym popołudniem polskie papiery odrobiły część strat, jakie poniosły w ciągu dnia, ich rentowności nieznacznie spadły wobec poziomów notowanych w ciągu sesji. Jednak dochodowości są nadal wyższe od wtorkowego zamknięcia.

Ceny spadają już drugi dzień, jest rzeczą naturalną, że ktoś postanowił część odkupić powiedział Jakub Szulc z Banku BPH. Taka korekta jest dość zdrowa. Pod koniec roku widać było też, że rynek nie bardzo chce iść do góry. Korekta na złotym też miała dużo wspólnego z tym, co działo się z obligacjami, zwłaszcza, że tutaj sprzedaż była dokonywana głównie z portfeli zagranicznych dodał Szulc.

Pod koniec notowań rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 6,16 proc. wobec 6,11 proc. na zamknięciu we wtorek. Dochodowość obligacji pięcioletnich wyniosła 6,27 proc. w porównaniu do 6,11 proc., zaś dziesięcioletnich wzrosła do 5,86 proc. z 5,76 proc.


POWIĄZANE

Paul Temple jasno tłumaczy, dlaczego chce uprawiać w swoim gospodarstwie rośliny...

Jeszcze w grudniu 2023 roku, tużzpo objęciu stanowiska ministra rolnictwa przez ...

Nie ustają strajki rolnicze. Odbywają się sptkania liderów zorganizowanych i sam...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę