aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Najpierw papierki, później dopłaty

30 czerwca 2003

Pierwsi podlascy rolnicy poznali zasady ubiegania się o unijne dopłaty. Wniosek jest jeden – o pieniądze nie będzie łatwo

W sobotę w Śniadowie przeszło 50 rolników uczestniczyło w pilotażowym szkoleniu wypełniania wniosków o dopłaty do powierzchni gospodarstw. Rolnicy będą wypełniali dwa formularze: o nadanie numeru identyfikacyjnego oraz o płatności bezpośrednie – powiedział Piotr Masłowski z biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolinictwa w Łomży. Numer identyfikacyjny będzie „przypisany" do gospodarza i będzie podstawą do otrzymywania unijnych pieniędzy. Bardziej skomplikowany jest wniosek o przyznanie dopłat bezpośrednich

Zdaniem pracowników Agencji, najwięcej problemów może być z określeniem sposobu użytkowania gruntów i geodezyjnym opisem powierzchni działek rolnych. Użytkownik gospodarstwa musi opisać wszystkie działki wchodzące w skład gospodarstwa – poinformowała Barbara Łobacz-Grys z centrali ARiMR w Warszawie. Informacje o numerach ewidencyjnych otrzymają w ośrodkach geodezyjnych. Ale unijne dopłaty przysługują za działki rolne. Często jest tak, że działka rolna składa się z kilku ewidencyjnych. Dlatego rolnik, wypełniając w wniosek o przyznanie dopłat, będzie musiał zsumować powierzchnię gruntów zajętych pod poszczególne uprawy. Trzeba dobrze znać swoje gospodarstwo, aby z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku określić na przykład wielkość powierzchni, na której została zasiana pszenica – dodaje Barbara Łobacz-Grys.

Obawy pracowników agencji potwierdziły się. Rolnicy najwięcej problemów mieli z wypełnianiem części geodezyjnej. Ostatecznie postanowili wnioski wypełnić w domu. To czyste wariactwo – narzeka Zenon Sierzputowski, sołtys wsi Ratowo Piotrowo. – Ja dopiero teraz dowiedziałem się, że kawałek ziemi po rodzicach to dwie działki ewidencyjne. Wielu sąsiadów ma jeszcze gorzej – mają na jednym terenie po cztery czy sześć działek. Uprawy zachodzą na różne części. Jak to teraz poobliczać? Spodziewałem się, że wystarczy podanie ogólnych danych, że mam np. 3 ha pszenicy, 5 – ziemniaków.

Czego się boją rolnicy? Wielu z nich ma nieregulowane formalnie sprawy własnościowe gospodarstw, często też dzierżawią ziemię na podstawie ustnych umów i w takim przypadku nie dostaną dopłat. Skarżą się też to, że będą musieli dokładnie obliczać powierzchnię upraw.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę