Europejski Szczyt Gospodarczy w Warszawie będzie najistotniejszym wydarzeniem na kontynencie w przeddzień rozszerzenia Unii Europejskiej - ocenił wczoraj przewodniczący Polskiego Komitetu Organizacyjnego szczytu, były ambasador Polski w USA Jerzy Koźmiński.
Podczas szczytu przywódcy 25 państw oraz ponad 700 przedstawicieli biznesu 
omawiać będą m.in. implikacje rozszerzenia Unii Europejskiej, relacje Unii z 
krajami, które jeszcze do niej nie wstępują, oraz stosunki transatlantyckie 
Unia-NATO-USA. Według Koźmińskiego, szczyt "stworzy bardzo dobrą okazję, by 
wspierać taki model Unii, na którym zależy Polsce". "Szczyt odbywa się w Polsce, 
bo tu rozpoczęły się przemiany, które doprowadziły m.in. do rozszerzenia Unii, a 
Polska jest znaczącym nowym krajem UE" - wyjaśnił Koźmiński powody lokalizacji 
szczytu w Warszawie. Zdaniem Koźmińskiego, dzięki szczytowi Warszawa będzie 
mogła zaprezentować się jako miejsce, gdzie "warto robić interesy i skąd można 
podbijać rynki wschodnie". 
Na zapewnienie bezpieczeństwa i porządku 
publicznego podczas szczytu polski rząd przeznaczył ponad 5,5 mln zł. Na służbę 
zdrowia i opiekę medyczną rząd zamierza przeznaczyć kolejne 4,2 mln zł - m.in. 
na utrzymanie w gotowości prawie 1,5 tys. łóżek szpitalnych, utworzenie polowego 
szpitala chirurgicznego oraz zapewnienie 83 karetek na obsługę szczytu. 
Europejski Szczyt Gospodarczy odbędzie się w dniach 28-30 kwietnia. Weźmie w 
nim udział około 1200 osób.