Ptak_Waw_CTR_2024

Szacowanie strat cukrowni w Żninie

25 maja 2004

Do Żnina dotarły wyniki finansowe Krajowej Spółki Cukrowej za rok ubiegły - zawarte w dokumencie "Plan restrukturyzacji KSC SA na lata 2003-2005". Wynika z nich, że żnińska cukrownia w ubiegłym roku faktycznie odnotowała około 4 milionów złotych strat, trzeba jednak dodać, że jest to najlepszy wynik z wszystkich zakładów z tzw. grupy bydgoskiej.

- Straty byłyby jeszcze mniejsze, gdyby nie niezrozumiała polityka władz Krajowej Spółki Cukrowej - twierdzi Marek Wojciechowski - lider Związku Zawodowego Cukrowników w Żninie. - Po analizie tych materiałów już zupełnie nie rozumiem polityki KSC. Żnińska cukrownia zanotowała 4 miliony złotych strat, ale Kruszwica zamknęła ubiegły rok ze stratą 13.600 tysięcy, Nakło - 7.394 tysięcy, a Janikowo 4.821 tysięcy złotych strat. Najmniejsze straty miało Tuczno - 2.980 tysięcy złotych, ten wynik nie jest jednak dla nas miarodajny, bowiem straty pokryte są z pożyczki udzielonej przez KSC.

Bez komentarza
Zdaniem Marka Wojciechowskiego straty żnińskiej cukrowni byłyby mniejsze o około 2,7 miliona złotych (!) gdyby nie fakt, iż cukier ze żnińskich magazynów był przez KSC kupowany po cenie niższej o 20 groszy za kilogram, niż w przypadku pozostałych cukrowni. - Dlaczego tak było? - nikt dziś nie chce powiedzieć. Być może w ten sposób starano się "dorobić" argumenty przemawiające za zamknięciem naszego zakładu. Dziś w tej sprawie będziemy dyskutować z wiceministrem skarbu Dariuszem Witkowskim.

Rzecznik Krajowej Spółki Cukrowej Łukasz Wróblewski nie chce komentować podanych przez związkowców danych. - Nie chcemy się kłócić. Już raz pan Wojciechowski podał dane, które później wiceprezes Stanisław Pawlak musiał prostować. Poza tym nikt nigdy nie mówił, że wyniki finansowe będą najważniejszym kryterium w programie restrukturyzacji. Spółka bierze pod uwagę również wiele innych danych - między innymi możliwości rozwoju, usytuowanie plantacji. A może jest tak, że straty Żnina są najmniejsze, bo to najmniejsza cukrownia? W każdym razie jako KSC nie mamy zamiaru prowadzić ze związkowcami ze Żnina żadnych polemik w mediach.

Głodówka trwa
W miniony piątek władze KSC zaprosiły do Warszawy na rozmowy dyrektora żnińskiego zakładu Tadeusza Stolarka oraz głównego technologa Jacka Ludwiczaka. Tam poinformowano ich, że spółka nie ma zamiaru wycofywać się z obietnic danych w obecności wicepremier Izabeli Jarugi-Nowackiej. W związku z tym proponują stworzenie w Żninie suszarni lucerny. - Ta propozycja jest tak ogólna, że nawet nie ma powodu, by dyskutować o niej z załogą. Poza hasłem nie wiemy nic więcej. Stale czekamy na konkrety. Tych zaś nie ma.

Wobec braku porozumienia w rozmowach z KSC - cukrownicy nie zakończyli akcji protestacyjnej. Z głodujących 10 kobiet pozostało do niedzielnego popołudnia pięć, wczoraj wieczorem miały dołączyć do nich trzy koleżanki.


POWIĄZANE

Trwają żniwa kukurydziane. W regionach, w których rozpoczęły się najwcześniej, r...

Rzepak ozimy w okresie jesiennym wymaga nawożenia dolistnego, które jest uzupełn...

Skończyły się żniwa kukurydzy kiszonkowej, rozpoczyna się zbiór odmian zbieranyc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę