Wirus ptasiej grypy H5N1, który w krajach azjatyckich spowodował śmierć co najmniej 71 ludzi, staje się odporny na leki, uważane do tej pory za skuteczne - pisze w czwartkowym numerze "New York Times", cytując przypadki zgonów w Wietnamie.
Według gazety, powołującej się na dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), na 138 osób, które zachorowały na ptasią grypę, prawdopodobnie w przypadku trzech można mówić o nieskuteczności stosowanego do tej pory Tamiflu. To zaś może oznaczać, że "wirus może ulegać gwałtownej mutacji" - pisze "New York Times". Nadal jednak brak jakichkolwiek dowodów, by wirus przenosił się z człowieka na człowieka.
Amerykański dziennik pisze o pilnej potrzebie określenia skutecznej terapii w przypadku ptasiej grypy u ludzi, co mogłoby odsunąć groźbę pandemii tej choroby.
Co drugi chory, zarażony ptasią grypą, umiera. Zasadniczo jednak, jeśli leczenie z zastosowaniem Tamiflu zostanie rozpoczęte odpowiednio wcześnie, lek ten nadal może okazywać się skuteczny - zastrzegają naukowcy, cytowani przez gazetę. Odporność na Tamiflu stwierdzono do tej pory tylko u trzech osób - wszystkich w Wietnamie.
Z kolei BBC News, powołując się na artykuł, opublikowany w medycznym periodyku "New England Journal of Medicine", zaznacza, iż zdaniem ekspertów wirus H5N1 prędzej czy później się zmutuje. Cytowany przez BBC badacz wirusa dr Jeremy Farrar określił najnowsze dane jako "bardzo niepokojące", zaznaczając, że jeśli wirus "wykształci odporność na stosowane leki, a także zacznie przechodzić z człowieka na człowieka, stanie się to poważnym problemem".