Eksport jabłek kwitnie. Tak jest przede wszystkim na hurtowym rynku w Sandomierzu. Codziennie opuszcza go kilkanaście tirów wyładowanych po brzegi. Mimo embarga, owoce w dalszym ciągu jadą do Rosji przez kraje trzecie. Przede wszystkim, już tradycyjnie sprzedają się Idaredy i Jonagoldy.
Producenci dostają około 2 złotych, do tego dochodzą jeszcze koszty opakowań i transportu. Popyt jest bardzo duży i tak będzie przynajmniej do świąt. Jak twierdza fachowcy, poziom cen jest na tyle wysoki, że znaczących ruchów w górę już być nie powinno. Podwyżki będą możliwe tylko wtedy, gdyby jabłek zabrakło. W takim wypadku mogą kosztować w maju o 20% więcej niż teraz. Ale na razie nie ma obaw.
Sporo firm sprowadziło bowiem owoce z Holandii. Jonagoredy w klasie extra kosztują maksymalnie 1 złoty 94 grosze. Można je kupić w dużych i jednorodnych ilościach.
Duży popyt za strony niemieckich kontrahentów ciągnie do góry ceny pieczarek. Na zachodnim rynku pojawia się też nasza cebula, głównie ze względu na niskie ceny.
CENY SKUPU WARZYW
Spółdzielnie ogrodnicze zł/kg
teraz rok temu
pieczarki 4,75 4,09
cebula 0,63 1,06
Nadal drożeje kapusta pekińska, to też za sprawą eksportu. W ciągu tygodnia ceny skoczyły o 40 groszy za kilogram. Stabilne są ceny kapusty białej, czerwonej i włoskiej.
.png)
Zaloguj przez Facebook
