Ptak_Waw_CTR_2024
Zielony Ład_podpisy

Stały fragment gry

1 czerwca 2010
Rosja znów grozi palcem. Wstrzymała import z kilku brazylijskich zakładów eksportujących wołowinę. Wprawdzie tamtejsi przetwórcy - jedni z największych na świecie - deklarują, że to dla nich nie jest wielki problem, ale szybko może się stać, jeśli Moskwa zdecyduje o zamknięciu granic dla kolejnych dostawców.

Rosja jest największym odbiorcą brazylijskiej wołowiny. Jak donosi „The Moscow Times” łącznie 8 zakładów dostało czerwone kartki od rosyjskich kontrolerów. Oficjalny powód- jak zwykle nie spełnianie standardów jakości. Dostawcy, których dotyczy embargo należą do dwóch największych koncernów produkujących czerwone mięso. Jednak na firmach, których kilkadziesiąt zakładów wciąż ma wschodnie certyfikaty, wyłącznie z gry dwóch czy trzech zakładów nie robi większego wrażenia. Jednak Rosjanie przeprowadzają kontrole w brazylijskich ubojniach i niewykluczone, że lista zamkniętych dla eksportu na tamtejszy rynek jeszcze się rozwinie. Na doniesienia zareagowała giełda. Akcje koncernów ukaranych przez Moskwę zniżkowały na brazylijskiej giełdzie.

    
------------------------------
    

Zabawa w cieniu ekologicznej katastrofy. Jak co roku w Luizjanie odbył się festiwal owoców morza, ale tym razem śmiech mieszał się z łzami. Rybacy z Luizjany wciąż są przerażeni nieopanowanym wyciekiem ropy z uszkodzonego rurociągu w Zatoce Meksykańskiej. Nie wyobrażają sobie co to będzie, gdy zanieczyszczenie wód pozbawi ich jedynego zajęcia w życiu i jedynego źródła utrzymania dla ich rodzin. 55 –cio letni Kuzma Tesvich łowił ostrygi od 78 roku. Zanim rurociąg nie pękł, jego biznes rozwijał się za każdym rokiem, bo zapotrzebowanie na owoce morza wzrastało. Teraz widzi swoją przyszłość w czarnych barwach.

Kuzma Tesvich, poławiacz ostryg - "Jeśli to jeszcze potrwa, jeśli wyginą wszystkie ostrygi, to przynajmniej przez 3 lata jak nie dłużej możemy tu nie wracać."

Narzekają rybacy, narzekają właściciele restauracji. Bary i tawerny znane z potraw rybnych nie będą miały czym nakarmić turystów, a przyjezdni zaczną omijać skażone tereny.

Betty Dinette, właścicielka restauracji w porcie - "Możemy się tylko modlić, to jedyne co nam zostało. Na razie nic nie pomogło, ropa wciąż wycieka a skutki katastrofy są coraz większe." Wyciek trwa już od 20 kwietnia. Na razie nie udało się go zatamować, a według rządowych źródeł do zatoki meksykańskiej dziennie trafia ok. 15 tysięcy baryłek ropy dziennie.

    
-------------------------------
    

Sezon na truskawki ruszył również we Francji. Plony mają być wyjątkowo udane, mimo, że powierzchnia upraw wcale się nie zwiększyła. Wstępne szacunki tamtejszego ministerstwa rolnictwa mówią o zbiorach większych o ok. 7%. Jednak 49 tysięcy ton to i tak mniej niż krajowe zapotrzebowanie. Konsumpcja wynosi ponad 100 tysięcy ton, wiec brakująca ilość Francuzi importują. Niewesoło jest za to na rynku włoskim i hiszpańskim. Tam produkcja jest znacznie mniejsza niż w poprzednim sezonie. We Italii plantatorów odstraszyły niskie ceny w 2009 roku, w Hiszpanii wczesne uprawy truskawek zniszczyły ulewne deszcze, teraz producenci boją się kolejnej suszy.


POWIĄZANE

Rolnicy w Polsce chętnie sięgają po rozwiązania konkurencyjne wobec produktów of...

W odpowiedzi na wniosek KRIR odnośnie rolniczych spółdzielni produkcyjnych, Mini...

Gabinet ministrów Ukrainy przyjął dekret "O zatwierdzeniu strategii bezpieczeńst...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę