Rosyjska minister rolnictwa Jelena Skrynnik odrzuciła pogłoski mówiące o krajowych niedoborach mleka i nabiału, podkreślając istnienie bezpiecznych zapasów i dobrych perspektyw produkcyjnych - informuje FAMMU/FAPA.
Rosyjskie rezerwy mleka wyniosły pod koniec grudnia 2,1 mln ton. W ubiegłym roku konsumenci spożyli ogółem ekwiwalent 39,5 mln ton mleka. Na tę ilość złożyło się 32,4 mln ton surowca z produkcji krajowej oraz (w ekwiwalencie) 7,1 mln ton z importu. Tym samym udział przywozu w zaspokojeniu krajowego popytu wyniósł 18 proc.
Minister podkreśliła, że ceny skupu mleka były w 2009 roku „wyższe niż na całym świecie", a rosyjscy rolnicy zachowali w trudnych warunkach rynkowych konieczny spokój i nie poszli za przykładem strajkujących i protestujących producentów z Danii, Belgii i Francji. Pomogły im w tym władze, aplikując serię niezbędnych środków wsparcia.