aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Wydatki socjalne. Obietnice bez pokrycia

4 sierpnia 2005
Sami zaciskamy sobie pętlę na szyi. Zachęcanie ludzi do odejścia z rynku pracy i przejścia na świadczenia (np. najnowsze przywileje górników) powoduje m.in., że nie znajdują pracy ludzie młodzi, którzy z kolei nie decydują się na posiadanie dzieci. Tymczasem bez ich przyszłego wkładu przyznawane świadczenia to obietnice bez pokrycia.

Zależność jest prosta. Świadczenia (np. emerytura, renta) są finansowane z bieżących składek i podatków pracujących. Emerytur nie wypłaca żadne państwo, tylko osoby pracujące – podkreśla prof. Marek Góra. W konsekwencji, pracujący są w ogóle drożsi, trudniej znaleźć pracę, wzrasta bezrobocie, a z nim presja na polityków (zamieszki pod Sejmem), aby uchwalali łatwe do uzyskania świadczenia. I tak pętla się zamyka – rośnie liczba świadczeniobiorców oraz bezrobotnych.

Doskonale ilustruje to sytuacja w Polsce – nasze dane są unikatowe na skalę światową. Osoby przechodzące w Polsce na emerytury są młode.

W ubiegłym roku mężczyźni mieli średnio 58,7 lat, kobiety 56 lat. To najniższy wiek nowych emerytów w krajach Unii Europejskiej i OECD. Podobnie jest (też najgorzej) ze wskaźnikiem aktywności osób starszych (55–64 lata). Wynosi on w Polsce 26,2 proc. (średnia dla UE ponad 40 proc., a USA prawie 60 proc.). Tylko co czwarta osoba w tym wieku pracuje. – 80 proc. osób kończących pracę korzysta z wcześniejszych emerytur  –  podkreśla Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister polityki społecznej.

Prawie 550 tys. jeszcze młodszych osób otrzymuje zasiłki i świadczenia przedemerytalne, a istniejące w latach 90. liberalne zasady przyznawania rent spowodowały, że do niedawna żyło u nas najwięcej na świecie rencistów w stosunku do liczby ludności.

W efekcie rosną pozapłacowe koszty pracy (głównie składki na ubezpieczenia społeczne) – podstawowa przyczyna nadzwyczajnego bezrobocia (jego 18-proc. wskaźnik stawia nas w ścisłej światowej czołówce). OECD szacuje, że w ub.r. wynosiły one ponad 43 proc. (gorzej jest tylko w 10 krajach). Każde 1000 zł wypłacone pracownikowi w Polsce kosztuje firmę ponad 760 zł.

Cały ten system może się załamać. Dramatyczna sytuacja na rynku pracy, dotykająca zwłaszcza osoby młode (prawie 40 proc. Polaków w wieku do 24 lat jest bez pracy – najgorzej w UE i OECD), powoduje m.in., że od 2001 r. notujemy ujemny przyrost naturalny. Ponadto starzejemy się – do 2030 r. znacznie wzrośnie liczba osób powyżej 65 lat (z 4,9 do 8,5 mln). Pogarsza się sytuacja materialna osób wychowujących dzieci. GUS podaje, że w 1997 r. poniżej minimum egzystencji (dochody na tym poziomie pozwalają na fizyczne przetrwanie) żyło 3,7 proc. rodzin wychowujących dwoje dzieci, a w 2004 r. prawie co dziesiąta z nich (9,7 proc.).

Stale rosnąca liczba świadczeniobiorców powodująca wzrost kosztów pracy, wysokie bezrobocie, trudny start na rynku pracy, ujemny przyrost i starzejące się społeczeństwo to bomba z opóźnionym zapłonem. Jej wybuch może spowodować, że przyznawane hojnie teraz i w ostatnich latach świadczenia zostaną drastycznie obniżone lub w ogóle nie będą wypłacane.


POWIĄZANE

Już za moment rozpocznie się długo wyczekiwany gorący sezon wakacyjny. Z pomocą ...

Nieustannie pojawiają się nowe informacje o przypadkach, w których oszuści wykor...

Wiele osób posiadających rezydencję podatkową Abu Zabi, Dubaju czy innego emirat...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę