aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Białystok/ Działacze PSL nie zgadzają się na dekomunizację tablicy o ruchu ludowym

12 lutego 2018
Białystok/ Działacze PSL nie zgadzają się na dekomunizację tablicy o ruchu ludowym

Działacze PSL nie chcą, by ze ściany budynku, w którym mieści się biuro władz wojewódzkich tej partii w Białymstoku, była zdjęta tablica upamiętniająca 90-lecie ruchu ludowego. Tablica została odsłonięta w 1985 roku z inicjatywy ówczesnego ZSL.

Władze miasta wyjaśniają, że nie wiedzą, czy tablica powinna być usunięta. Uważają bowiem, że w tej sprawie powinni wypowiedzieć się specjaliści, np. IPN.

Wniosek, że tablica będzie objęta dekomunizacją, ludowcy wysnuli po informacjach w mediach. Jest ona bowiem w wykazie - wskazanych przez samorządy z regionu - 21 tablic i pomników do usunięcia w ramach realizacji tzw. ustawy dekomunizacyjnej, sporządzonym przez Podlaski Urząd Wojewódzki.

Mosiężna tablica znajduje się na budynku przy ul. Sienkiewicza w centrum Białegostoku. Mieści się tam od lat biuro władz wojewódzkich Polskiego Stronnictwa Ludowego (do 1989 roku - Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego).

"W 90-tą rocznicę zorganizowanego ruchu ludowego, w hołdzie jego organizatorom i działaczom, którzy życie swoje poświęcili walce o niepodległą, sprawiedliwą i ludową Ojczyznę. Ludowcy Białostocczyzny, Białystok 1985" - głosi napis na tej tablicy.

PSL nie chce, by tablica była usuwana. Prezes ludowców w Podlaskiem Stefan Krajewski na zwołanym w poniedziałek przed budynkiem briefingu przeczytał trzy definicje słowa "ludowy", odwołując się do Słownika języka polskiego.

Mówił, że określenie to dotyczy wsi i chłopów, a zwłaszcza ich tradycji, ludu jako grupy społecznej składającej się z robotników i chłopów; oznacza też przeznaczenie czegoś dla ogółu społeczeństwa.

"Ogólny, powszechny, masowy, publiczny, obywatelski, społeczny - to są synonimy dla +ludowy+. Nie ma zgody na to, by analfabeci polityczni, analfabeci historyczni dochodzili do głosu" - mówił Krajewski. "Za chwilę okaże się, że wszystko, co zawiera w nazwie +ludowe+ jest kojarzone z totalitaryzmem, z komunizmem. Na co nie ma zgody" - dodał.

Uczestniczący w spotkaniu z dziennikarzami inni działacze PSL wyszli przed budynek z hasłami: "Analfabeci historyczni chcą wykreślić chłopów i ruch ludowy z historii Polski", "Zdekomunizować głupotę polityczną!", "Wincenty Witos i Stanisław Mikołajczyk do dekomunizacji?" czy "To chłopi byli główną siłą oporu antykomunistycznego".

Historyk prof. Adam Dobroński, w przeszłości prezes podlaskiego PSL i poseł przyznał, że współredagował treść tej tablicy.

Powiedział, że nie wyobrażał sobie, że mogą znaleźć się osoby "niedouczone historycznie, które pomylą wizję, ideę Polski ludowej, Polski sprawiedliwej, wolnej, silnej, o którą walczyły pokolenia ludowców, poczynając m.in. od Wincentego Witosa z instytucją, formacją, z ustrojem, rzeczywiście skarlałej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej" - mówił Dobroński. Zapewniał, że tablica "nie jest o PRL, ale tej Polsce ludowej, o której marzyli chłopi".

Rzeczniczka wojewody podlaskiego Anna Idźkowska zaznacza, że tabela przygotowana przez urząd ma charakter orientacyjny. "Wstępny wykaz pomników sporządzony został na podstawie informacji przesłanych przez jednostki samorządu terytorialnego" - poinformowała w przesłanym komunikacie.

Idźkowska przypomniała też, że zgodnie z ustawą, usuwanie pomników należy wyłącznie do właścicieli i użytkowników wieczystych nieruchomości; mają oni na to czas do końca marca. "Do tego czasu wojewoda nie podejmuje żadnych działań w tym zakresie. Po 31 marca 2018 roku ewentualne wydanie decyzji przez wojewodę o usunięciu pomnika poprzedzi opinia IPN" - poinformowała.

Rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula Mirończuk powiedziała PAP, że w sierpniu 2016 roku miasto udzieliło odpowiedzi na pismo wojewody, w którym pytał on wówczas samorządy o potencjalne pomniki, obeliski, popiersia czy tablice pamiątkowe propagujące komunizm lub inny totalitarny ustrój.

Jak wynikało z pisma wojewody, chodziło o to, że w Senacie rozpoczęły się wówczas prace nad nowelizacją tzw. ustawy dekomunizacyjnej; wojewoda pytał w piśmie m.in. o potencjalne koszty usunięcia takich obiektów.

Jak powiedziała Mirończuk, prezydent Białegostoku wymienił wtedy cztery pozycje, w tym tablicę na budynku przy ul. Sienkiewicza, ale zaznaczył w swym piśmie, że "nie jest w stanie stwierdzić", czy tablica i pomnik, w których treści napisów użyto sformułowań "ludowa ojczyzna" oraz +Polska Ludowa" propagują komunizm. Napisał też, że w tej sprawie powinni wypowiedzieć się specjaliści, np. IPN.

"Z naszego pisma nie można wysnuć wniosku, że my wskazujemy jakiekolwiek obiekty do dekomunizacji" - powiedziała Urszula Mirończuk. Powtórzyła, że lista została przekazana wojewodzie na etapie prac nad nowelizacją ustawy, czyli wtedy, gdy jeszcze nie były znane zasady dekomunizacji pomników czy tablic.

 

Robert Fiłończuk, Izabela Próchnicka, Dorota Kazimierczak (PAP)


POWIĄZANE

Projektowanie ogrodów to piękna pasja, a jednocześnie cenna umiejętność. Pozwala...

Jak na razie, jedynym dokumentem pod którym podpisała się strona rządowa są usta...

Parlament UE przyjął nowe przepisy, które sprawią, że opakowania staną się bardz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę