A_BIO_AGRO_950

Od nowego roku akademickiego droższe akademiki

28 czerwca 2004

Od października studenci będą płacić więcej za akademiki i obiady w stołówkach. Opłaty za miejsce w akademiku wzrosną nawet o 70 procent!

Do tej pory było tak: z budżetu Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu do uczelni trafiały pieniądze na pomoc materialną dla studentów. Na mocy uczelnianych uchwał, średnio 40-50 proc. tych środków przeznaczano na utrzymanie akademików i stołówek. Od nowego roku akademickiego to się zmieni. Zgodnie z podpisaną kilka dni temu przez prezydenta Ustawą o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym, ustawy o wyższych szkołach zawodowych, ustawy o pożyczkach i kredytach studenckich oraz zmianie niektórych innych ustaw z 28 maja 2004 "koszty utrzymania domów i stołówek studenckich będą pokrywane z opłat studentów i z opłat za wynajęcie wolnych pomieszczeń. Remonty będą mogły być dofinansowywane z dotacji budżetowej". Dla studentów oznacza to podwyżkę opłat.

Na UMK drożej
Na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu studenci już zostali powiadomieni o nowych cenach. - Przykładowo w DS nr 5,10 i 11 opłata za miejsce w jednoosobowym pokoju o podwyższonym standardzie wzrosła ze 175 do 300 zł, a w pozostałych "jedynkach" - do 250 zł. Za miejsce w "dwójce" trzeba będzie zapłacić 190 lub 210 zł (obecna cena to 165 zł), a w "trójce" - 175 zł (obecnie150 zł) - wyjaśnia Joanna Kozicka z działu domów studenckich UMK.

W roku akademickim 2003/2004 trzydaniowy obiad w uniwersyteckiej stołówce kosztował 4,95 zł. Czy od października żacy będą płacić więcej? - Tego jeszcze nie wiadomo, ale podwyżka jest raczej nieunikniona. Nie będziemy już dotowani z budżetu, a pieniądze trzeba będzie zdobyć. Najprawdopodobniej będzie to kieszeń studenta - usłyszeliśmy w dziale zajmującym się stołówkami.

Decyzja dopiero zapadnie
Najpóźniej we wrześniu studenci Akademii Bydgoskiej zostaną poinformowani o ewentualnych podwyżkach opłat za obiady i akademik. - Trwają kalkulacje kosztów. Jednak szykują się podwyżki - mówi Mariusz Zawodniak, rzecznik uczelni. Do tej pory obiad w stołówce kosztował 7 zł. Połowę uczelnia opłacała z ministerialnej dotacji, a połowę płacił student. - Od pierwszego października obiad będzie kosztował co najmniej tyle samo. Jednak najprawdopodobniej w całości będzie go musiał sfinansować student - przewiduje rzecznik. Najprawdopodobniej głębiej do kieszeni będą musieli sięgnąć również żacy, którzy zamieszkają w jednym z trzech domów studenckich Akademii.

Akademia Techniczno-Rolnicza nie podjęła jeszcze decyzji, czy będą podwyżki, czy też nie. Decyzja ma zapaść za 2 tygodnie.

Na razie jedynie UMK otwarcie przyznaje, że wzrosną opłaty za akademiki. Pozostałe regionalne uczelnie jeszcze nie zdecydowały, czy w ogóle przeprowadzić podwyżkę i czy będą musiały nią obarczyć studentów. Tymczasem kalkulacja jest prosta: skoro pieniędzy nie da państwo, to trzeba sięgnąć do czyjejś kieszeni. Najlepiej żaków. Jest ich przecież w kraju aż kilka milionów!


POWIĄZANE

Waszyngton, 10 września 2025 r. – Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) ogłos...

Instytut Spraw Obywatelskich włączył się w konsultacje dwóch projektów ustaw,któ...

Podróże często kuszą nas egzotycznymi roślinami, które zachwycają nas do tego st...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę