aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Unia Europejska. Więcej pieniędzy na edukację

24 marca 2004

Trzy razy więcej polskich studentów na uczelniach w Unii. Co dziesiąty uczeń poznający za unijne pieniądze rówieśników w Europie. Ponad trzykrotnie większe możliwości kształcenia zawodowego za granicą i dziesięć razy więcej pieniędzy na dokształcenie dorosłych.

Radykalne zmiany w unijnych programach edukacyjnych od 2007 r. proponuje komisarz UE Viviane Reding z Luksemburga. Programy te obejmują 25 krajów poszerzonej UE, Rumunię, Bułgarię oraz Norwegię, Islandię i Liechtenstein.

Cele pani komisarz są następujące:

10 proc. (obecnie 3 proc.) wszystkich uczniów i ich nauczycieli uczestniczących w międzynarodowych projektach i wymianie szkolnej w ramach programu "Socrates-Comenius" do roku 2013 r. W Polsce uczestniczy w nim teraz ok. 500 szkół.

360 tys. studentów rocznie w Europie kształcących się na zagranicznych uczelniach w krajach UE i innych uczestniczących w programie "Socrates-Erasmus" (obecnie 120 tys.). W Polsce w minionym roku akademickim skorzystało z takich stypendiów 5400 studentów.

150 tys. osób (dziś 45 tys.) kształcących i szkolących się zawodowo za granicą w ramach programu "Leonardo da Vinci", który obejmuje i kursy przygotowujące do zawodu, i kształcenie ustawiczne. Teraz korzysta z niego ok. 2 tys. Polaków rocznie.

50 tys. dorosłych (dziś niespełna 2 tys.) uczących się i szkolących w innym kraju UE - mało dziś jeszcze znany program "Grundtvig". W ubiegłym roku skorzystało z niego 120 Polaków.

100 tys. stypendiów "Tempus Plus" (do 2013 r.) dla uczniów, studentów i dorosłych w ramach współpracy z krajami sąsiedzkimi Unii, a więc np. między Polską a Ukrainą czy Białorusią.

Komisarz Reding zapowiada też radykalne uproszczenie procedur wymaganych do uzyskania stypendium bądź unijnego dofinansowania. Plany przez nią przedstawione oznaczają trzykrotne zwiększenia budżetu na edukację po 2007 r. - w ramach całości wydatków Unii wzrosłyby one z 0,8 do 2,4 proc. rocznie.

Te pieniądze są wyodrębnione w projekcie budżetu UE na lata 2007-13. Ale walka pani Reding o środki na edukację będzie ciężka, gdyż Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Austria, Szwecja i Holandia zażądały ścięcia całości wydatków Unii o jedną piątą. Polska jest temu przeciwna.

Polska już zyskała

Już w tym roku Polska otrzymuje dwa razy więcej pieniędzy na najpopularniejsze programy edukacyjne niż do tej pory. To dlatego że UE pieniądze dla nas nalicza już tak, jakbyśmy byli członkiem UE - według liczby uczniów i studentów. Podczas gdy w 2003 r. z programu wymiany akademickiej "Socrates-Erasmus" dostaliśmy 4,5 mln euro, to w obecnym - ok. 13 mln (dla porównania Hiszpania będzie mieć 15 mln). Dzięki temu zamiast 5400 studentów na stypendia na zagraniczne uczelnie wyjedzie blisko 9 tys. Ok. 1 tys. szkół w roku szkolnym 2004-05 weźmie też udział w projektach unijnego programu wymiany szkolnej "Socrates-Comenius" (dwa razy więcej niż teraz).

Krótko o "Socratesie"

"Socrates" to najpopularniejszy i największy edukacyjny program Unii Europejskiej (biorą w nim udział także kraje spoza UE, muszą tylko zapłacić składkę). Z "Socratesa" co roku korzystają setki tysięcy uczniów, studentów i nauczycieli na całym kontynencie. W ramach jego części akademickiej studenci wyjeżdżają na stypendia (trwają od trzech miesięcy do pełnego roku akademickiego). Jeśli na zagranicznej uczelni zaliczą zajęcia za określoną liczbę punktów, nie muszą nadrabiać tych zajęć, które w tym samym czasie mieliby na swojej macierzystej, polskiej uczelni. Niestety, polskie stypendium z "Erasmusa" (ok. 200 euro) nie wystarcza na utrzymanie się na innej europejskiej uczelni. Oświatowa część "Socratesa" ("Comenius") to przede wszystkim wspólne międzynarodowe projekty dwóch, a najczęściej trzech szkół z różnych państw, których uczniowie i nauczyciele nawzajem się odwiedzają. - Zasadą jest, że przynajmniej jedna szkoła w projekcie musi być z UE. Dlatego od 2004 roku polskie szkoły traktowane w ten sposób będą mogły do projektu ściągać szkoły spoza Unii, np. z Bułgarii - mówi Tadeusz Wojciechowski, szef polskiego "Comeniusa". W programie mogą uczestniczyć szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne. 


POWIĄZANE

W jaki sposób witamina D chroni przed najpowszechniejszymi chorobami i jednocześ...

Kolejne wchodzące w skład grupy spółek DANONE w Polsce podmioty już w 2024 roku ...

Czyli dlaczego warto spożywać warzywa, owoce i soki? Większość ekspertów ds. żyw...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę