aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Z polskimi uczelniami nie jest aż tak źle

21 października 2004

Największą słabością uczelni publicznych jest zbyt duży nabór nowych studentów, niskie zarobki wykładowców i brak pieniędzy na nowy sprzęt - wynika z kontroli przeprowadzanych w szkołach wyższych przez Państwową Komisję Akredytacyjną.

Szkoły prywatne mają kłopot m.in. z kadrą profesorską i odpowiednim zapleczem.

"Z polskimi uczelniami nie jest aż tak źle. Do tej pory skontrolowaliśmy 600 kierunków studiów w szkołach prywatnych i państwowych i prawie 75 proc. z nich pozytywnie przeszło naszą kontrolę" - powiedział szef Państwowej Komisji Akredytacyjnej Andrzej Jamiołkowski.

Państwowa Komisja Akredytacyjna działa od 2002 r. Zajmuje się sprawdzaniem jakości kształcenia na poszczególnych kierunkach studiów. Kontroluje zarówno szkoły prywatne, jak i państwowe.

Jakość kształcenia ocenia biorąc pod uwagę nie tylko osiągnięcia studentów, ale także organizację uczelni, kadrę, stan budynków, laboratoriów.

"Kiedy sekretarka w teczce studenta nie może odnaleźć świadectwa maturalnego, na zajęcia w sali przeznaczonej dla 20 osób zapisane jest 100, a promotor ma kilkudziesięciu magistrantów, to znaczy, że w szkole jest coś nie tak. W takich warunkach nie ma mowy o kształceniu na odpowiednim poziomie" - mówi Jamiołkowski.

Od 2002 r. PKA skontrolowała połowę uczelni. Tylko w 20 proc. przypadków miała jakieś zarzuty i wydała warunkową zgodę na prowadzenie danego kierunku studiów (warunkowa zgoda oznacza, że w określonym przez PKA czasie szkoła musi poprawić niedociągnięcia, inaczej zostanie jej odebrane prawo do prowadzenie kształcenia na tym kierunku).

W przypadku 30 jednostek wydała negatywną ocenę jakości kształcenia. Negatywna ocena oznacza, że szkoła nie ma prawa naboru nowych studentów na kierunek, który oceniono negatywnie. Ci którzy już się uczą, kontynuują naukę do uzyskania dyplomu. Jako jedyna zamknięta została Wyższa Praska Szkoła Biznesu a w kilku zawieszono kształcenie.

"Potrzebujemy jeszcze ok. dwóch i pół roku, by skontrolować wszystkie szkoły. Potem zaczniemy od początku" - mówi Jamiołkowski.

PKA zajmuje się także wydawaniem opinii dla ministra edukacji w sprawie otwarcia lub nie nowych szkół wyższych, lub nowych wydziałów w uczelniach już działających.

Z opublikowanego w ubiegłym tygodniu raportu Banku Światowego i Europejskiego Banku Inwestycyjnego "Szkolnictwo wyższe w Polsce" wynika, że jakość kształcenia w Polsce w ostatnich latach pogorszyła się. Powodem jest m.in. trzykrotny wzrost liczby studentów, przy kilkuprocentowym przyroście kadry naukowej.

W Polsce działa ok. 400 szkół wyższych prywatnych i państwowych. Studiuje na nich ok. 1,8 mln studentów. 2/3 z nich uczy się w szkołach państwowych.


POWIĄZANE

W jaki sposób witamina D chroni przed najpowszechniejszymi chorobami i jednocześ...

Kolejne wchodzące w skład grupy spółek DANONE w Polsce podmioty już w 2024 roku ...

Czyli dlaczego warto spożywać warzywa, owoce i soki? Większość ekspertów ds. żyw...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę