aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

e-petrol.pl: ciąg dalszy promocji na stacjach

4 marca 2019
e-petrol.pl: ciąg dalszy promocji na stacjach
Utrzymujące się na wysokim poziomie ceny paliw w rafineriach nie przeszkodziły w dalszych obniżkach na stacjach. Taka rozbieżność pomiędzy rynkiem hurtowym i detalicznym na dłuższą metę jest jednak nie do utrzymania i w najbliższych dniach koszty tankowania powinny zacząć wzrastać.


Promocyjne ceny paliw na stacjach to głównie efekt spadających marż operatorów rynku detalicznego. Użytkownicy aplikacji tuTankuj w ostatnich dniach na wielu stacjach znajdowali ceny oleju napędowego poniżej poziomu 4,80 PLN/l. To oznacza, że kierowcy w tych miejscach mogą zatankować diesla poniżej ceny, w jakiej to paliwo w swoich cennikach dla rynku hurtowego oferują aktualnie rafinerie.
 
W hurcie niewielkie obniżki
 
W cennikach rafinerii miniony tydzień przyniósł nieznaczny spadek cen paliw. Benzyna bezołowiowa 95 kosztowała w piątek średnio 3699,40 PLN/metr sześc., czyli ponad 40 złotych mniej niż tydzień wcześniej. Spadły też notowania oleju napędowego, ale w tym przypadku skala obniżki była dużo mniejsza i na przestrzeni tygodnia wyniosła niecałe 5 złotych. Aktualnie metr sześcienny diesla w ofercie rafinerii jest wyceniany średnio na 4057,60 PLN.

Na stacjach coraz taniej
 
Kolejny tydzień z rzędu kierowcy mogli cieszyć się z obniżki cen paliw. Benzyna bezołowiowa 95 i olej napędowy potaniały o 2 grosze i kosztowały w piątek 4,71 PLN/l i 4,97 PLN/l. Cena autogazu spadła o 3 grosze do poziomu 2,21 PLN/l. Coraz niższa opłacalność sprzedaży paliw na stacjach w najbliższych dniach powinna przełożyć się na podwyżki w detalu, szczególnie w przypadku oleju napędowego.
 
Prognozowane przez e-petrol.pl przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw wyglądają następująco: 4,68-4,81 PLN/l dla benzyny 95-oktanowej, dla diesla 4,96-5,08 PLN/l i 2,11-2,18 PLN/l dla autogazu.

Zobacz komentarz wideo

 
 

W tym tygodniu Trump na nagłówkach

Ostatni lutowy tydzień na rynku międzynarodowym rozpoczął się mocnym spadkiem, który wiązać można z kolejnym nonszalanckim aktem właściwej prezydentowi Trumpowi „twitterowej dyplomacji”. Otóż lider USA wskazał na problem coraz wyższych cen ropy. Fraza „OPEC, zrelaksuj się i uspokój. Świat nie zniesie podwyżki cen – ostrożnie” była przez chwilę na ustach wszystkich analityków i inwestorów, a Brent w Londynie „oddał” niemal 2,40 USD w ciągu jednej sesji. Kolejne dni jednak były czasem powrotu do wyższych poziomów cen – cały czas wskazuje się tutaj na wpływ redukcyjnych działań OPEC i jego sprzymierzeńców.
 
Sporą niespodzianką w minionym tygodniu był natomiast odczyt Energy Information Administration, dotyczący poziomu zapasów w USA. Zamiast przewidywanych wzrostów szacowanych na 3,6 mln baryłek, zobaczyliśmy spadek wynoszący 8,65 mln baryłek.
 
Dodatkowym czynnikiem politycznym w ostatnich dniach było zakończenie szczytu prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Korei Północnej Kim Dzong-una, który nie przyniósł konkretnych rozstrzygnięć i pozostawił nastrój niepokoju o sytuację na Dalekim Wschodzie. Dla rynku ropy jednak nie powinna to być szczególna przeszkoda, a większe znaczenie może mieć tutaj „wyprostowanie” relacji USA z Chinami, które rzutują na popyt w Państwie Środka.
 
 

dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl


POWIĄZANE

Sekrety bezpiecznych transakcji online: Najlepsze praktyki dla użytkowników syst...

Jak wynika z najnowszego sondażu, 76,1% Polaków na co dzień oszczędza na zakupac...

Folia stretch jest niezwykle wszechstronnym materiałem, który ma szereg różnych ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę