aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Sposób na bezrobocie

19 października 2004

Zamiast wzywać bezrobotnego do urzędu - urzędnicy odwiedzają go w domu. W Siemyślu koło Kołobrzegu właśnie w ten sposób prowadzona jest walka z bezrobociem. Pracownicy ośrodka pomocy społecznej tak długo przekonują, że trzeba i warto pracować, aż osiągną swój cel. Są już pierwsze efekty.

Pani Małgorzata ponad rok nie miała pracy, ale los się do niej uśmiechnął. Urzędnicy zaproponowali kurs. Teraz pani Małgorzata jest opiekunką. Ośrodek pomocy społecznej w Siemyślu przekonał do podjęcia pracy już dwudziestu bezrobotnych. Zasada jest prosta - pracownik odwiedza kandydata w domu, pyta o umiejętności, zainteresowania. Robi to tak długo, aż osiągnie efekt. Jednak oferta to jedno, a przekonanie do niej bezrobotnego to zupełnie co innego. Dlatego zdarza się, że urzędnicy na początku wyręczają bezrobotnych i np. umawiają ich z pracodawcą, a matkom opłacają opiekunki do dzieci.

Plan na najbliższe miesiące, to stworzenie programu dla ludzi młodych, bez kwalifikacji oraz dla osób po pięćdziesiątce. Przykład Siemyśla to niewątpliwie dobry wzór dla innych gmin. Po pierwsze uwierzyć, że pracę można w końcu znaleźć i po drugie dla urzędników, którzy powinni zrozumieć, że od ich aktywności zależy, czy bezrobotnych będzie coraz mniej.


POWIĄZANE

"Kolejny staż bez szans na pracę, ale lepsze to niż siedzenie w domu", "Gdyby ni...

Stopa bezrobocia w Polsce już jest jednocyfrowa, a perspektywy na kolejne miesią...

Zainteresowanie szkoleniem zorganizowanym przez Departament Oceny Projektów Inwe...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę