Pronar to bardzo duża firma . Jaka jest forma prowadzenia działalności, jak wygląda struktura organizacyjna, ile osób zatrudniacie?
Sergiusz Martyniuk: - Firma Pronar jest spółką z o. o. kierowaną przez Radę Właścicieli: Sergiusza Martyniuka (Prezes Rady Właścicieli PRONARU), Jana Czerniakiewicza oraz Romana Omelaniuka. Zarząd działa poprzez radę dyrektorów odpowiedzialnych za pracę kluczowych jednostek organizacyjnych firmy. Każda jednostka podzielona jest na działy kierowane przez najlepszych wykwalifikowanych specjalistów w danej dziedzinie.
Firma Pronar sp. z o.o. zatrudnia dziś ponad 1800 pracowników.
Państwa działalność ma charakter wielobranżowy? Jakie produkty obecnie oferujecie, a która dziedzina Państwa produkcji jest wiodącą?
Sergiusz Martyniuk: - Faktycznie, firma PRONAR oferuje dziś swoim klientom bardzo szeroką gamę produktów, ale naszą wiodącą dziedziną jest ciągle rolnictwo, gdyż to od niego wszystko się zaczęło. Spółka PRONAR powstała w 1989 roku w Narwi na Podlasiu - w wybitnie niedofinansowanym regionie Polski, gdzie wysokiemu bezrobociu towarzyszył brak infrastruktury i kiepskie rokowania na przyszłość. Pronar 20 lat temu zburzył ten mit i postawił właśnie na rolnictwo. Trafił w dziesiątkę. Początkowo zajmowaliśmy się eksportem artykułów rolno – spożywczych do krajów byłego Związku Radzieckiego, jednak dzięki dynamicznemu rozwojowi handlu zagranicznego, udało nam się nawiązać współpracę z firmami przemysłowymi i rolniczymi zza wschodniej granicy, a z czasem uruchomić swoją własną produkcję w Polsce.
Nasze maszyny dedykujemy rozwijającemu się prężnie w Polsce i na świecie rolnictwu. Ciągła potrzeba doskonalenia oraz dbałość o ustanowienie nowych standardów dla formy i walorów użytkowych agro-sprzętu sprawiają, że każdego dnia zespół najlepszych specjalistów PRONARU pracuje nad zagwarantowaniem rolnikom doskonałości, wydajności, bezpieczeństwa i niezawodności oferowanych produktów. Nieustannie wprowadzamy na rynek nowe typy ciągników, przyczep i innych maszyn rolniczych (owijarki, wozy paszowe, prasy belujące) o różnych mocach i wyposażeniu. Produkujemy też sprzęt komunalny (ciągniki i przyczepy komunalne, zamiatarki, pługi do odśnieżania, posypywarki do pisaku, ładowacze czołowe z pełnym wyposażeniem) oraz elementy hydrauliki i pneumatyki siłowej - przewody giętkie, hydrauliczne i pneumatyczne niskiego i wysokiego ciśnienia o różnym zakresie zastosowania oraz różnej konstrukcji połączeń, cylindry i siłowniki hydrauliczne, końcówki, szybkozłącza itp. Sukcesem PRONARU okazało się także uruchomienie autonomicznego wydziału produkcji i sprzedaży kół tarczowych do pojazdów wolnobieżnych – ciągników oraz maszyn rolniczych, budowlanych, drogowych transportowych, komunalnych itp. Dzięki współpracy ze znanymi, europejskimi producentami opon nasza oferta została rozszerzona o kompletne koła ogumione. Doskonała jakość produkowanych kół tarczowych sprawia, że są one eksploatowane w większości maszyn produkowanych w Polsce, a także eksportowane do większości krajów europejskich, USA, Japonii, Arabii Saudyjskiej, czy Australii.
Który z produktów rolnicy cenią najbardziej? Co jest Państwa najnowszym hitem produkcyjnym i czym się charakteryzuje?
Sergiusz Martyniuk: - Trudno jednoznacznie stwierdzić, który z produktów rolnicy cenią najbardziej. O to należałoby zapytać ich samych. Biorąc jednak pod uwagę wyniki sprzedaży zarówno w kraju, jak i za granicą, warto zauważyć, iż już od kilku lat obserwujemy ogromne zainteresowanie przyczepami PRONAR. Coraz większą popularność zyskują przyczepy skorupowe o ładowności nawet do 30 ton (T679, T669, T669/1, T700, T780), które idealnie nadają się do pracy w trudnych warunkach. Ich bogate wyposażenie w wersji standard oraz duża ładowność to cechy, które doceniają wszyscy nabywcy. Ważny jest także komfort pracy, a zwiększa go hydrauliczne podnoszenie klapy tylnej i automatyczne jej blokowanie podczas zamykania.
Nowością wśród przyczep jest wielkogabarytowa wywrotka trójstronna T780, która zadebiutuje na rynku już jesienią. Będzie to kolejny - po wprowadzonej do sprzedaży w 2006 roku przyczepie wielkogabarytowej T700 - model o wyjątkowo dużej ładowności (nawet do 30 ton) przeznaczony do przewozu płodów rolnych - buraków, ziemniaków, a w szczególności materiałów sypkich takich jak zboża, czy kukurydza. Przyczepa będzie się charakteryzowała trójstronnym wywrotem, centralnym ryglowaniem ścian oraz oknem wysypowym w tylnej klapie przyczepy.
Rolnicy pozytywnie wypowiadają się także o naszych ciągnikach nowej generacji serii P opartej na markowych zachodnich podzespołach – modelach P6 i P9 – hitach wśród ciągników PRONARU. W serii P6 i P9 odnajdują bowiem połączenie zachodniej jakości i krajowej ceny. Serie P6 (model 7150) o mocy 180 KM i P9 (model 8140) o mocy 265 KM z silnikami firmy Deutz, homologacją Euro III coraz częściej są obiektami zainteresowania polskich i zagranicznych rolników. Wśród innych maszyn rolniczych, dobrą opinią cieszy się owijarka do bel Z – 245, prasa belująca Z – 500 oraz wóz paszowy VMP-10.
Jakie miejsce zajmuje w Pronarze eksport i gdzie eksportujecie?
Sergiusz Martyniuk: - W związku z dużym zapotrzebowaniem na sprzęt rolniczy zwłaszcza w krajach rozwijających się, z roku na rok eksport odgrywa w PRONARZE coraz większą rolę. Regularnie eksportujemy wszystkie nasze produkty do wszystkich krajów europejskich i Rosji. Zdarzają się wysyłki do krajów Afryki, Azji, a nawet Australii. Śmiało konkurujemy z zachodnimi markami obecnymi na światowych rynkach od wielu lat.
W 2007 roku w ramach Pronar sp. z o.o. powstała, nowa, wyodrębniona jednostka organizacyjna: Centrala Handlu Zagranicznego. Celem jej działalności oprócz promocji wyrobów własnych na rynkach światowych jest szeroko pojmowana międzynarodowa wymiana towarowa, zarówno w zakresie importu towarów do Polski, jak i eksportu Polskich wyrobów.
Co się zmieniło w Państwa działalności po przystąpieniu Polski do UE i jaki wpływ to wydarzenie miało na działalność Pronaru?
Sergiusz Martyniuk: - Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej ułatwiło firmie życie w wielu dziedzinach. Przede wszystkim umożliwiło swobodny przepływ towarów i środków. Otworzyły się granice, zniknęły utrudnienia związane z odprawą celną, a wreszcie - pojawiły się nowe możliwości rozwoju. Dzięki dedykowanym rolnikom programom dotacji unijnych sprzedaż maszyn rolniczych PRONAR znacząco wzrosła. Od momentu przestąpienia Polski do UE z roku na rok obserwujemy 30-procentowy wzrost sprzedaży. Z programów unijnych regularnie korzysta także nasza firma. Pozwalają nam one uruchamiać ciągle nowe linie produkcyjne. Budujemy hale, wyposażamy je w najnowocześniejsze maszyny, tworzymy miejsca pracy dla setek nowych pracowników. Aby nie być gołosłownym posłużę się przykładami. Zrealizowaliśmy np. duży projekt „Budowa i wyposażenie hal produkcyjnych w fabryce PRONAR, dzięki czemu kompleks budynków firmy powiększył się o dwie nowe hale i 120 nowych miejsc pracy. W ramach środków przeznaczonych na ochronę środowiska wybudowaliśmy podoczyszczalnię do oczyszczalni ścieków. Korzystamy też z dotacji unijnych przy finansowaniu udziału w targach i imprezach wystawienniczych na całym świecie. Programów, które realizujemy jest bardzo wiele. Bez pomocy ze środków z Unii Europejskiej niewątpliwie realizacja tych i wielu innych inwestycji byłaby bardzo utrudniona, a być może nawet niemożliwa. Warto jednak dodać, iż przystąpienie Polski do UE to także włączenie nas w system konkurencji, co nieustannie wymusza na nas rozwój i doskonalenie, by móc sprostać rosnącym wymaganiom klientów.
Czego Pronar życzył by polskim rolnikom i oczywiście sobie?
Sergiusz Martyniuk: - W imieniu firmy życzę wszystkim polskim rolnikom sprzyjającej pogody podczas prac polowych wykonywanych maszynami rolniczymi PRONAR oraz obfitych zbiorów w nadchodzących sezonach. Sobie życzę natomiast tego, by nadal dostrzegać potrzeby rolników, wychodzić naprzeciw ich oczekiwaniom i wspólnie z zespołem pracowników firmy PRONAR podejmować wyzwania służące wdrażaniu nowych technologii i poprawie sytuacji polskiego i światowego agro-biznesu.
.png)
Zaloguj przez Facebook
