aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Rozmowa z Wiktorem Szmulewiczem - prezesem Krajowej Rady Izb Rolniczych

20 stycznia 2009


Jaki jest stan organizacyjny izb rolniczych?

Wiktor Szmulewicz: - Działamy na terenie całego kraju poprzez delegatów wybieranych w każdej gminy do izb powiatowych, delegatów wybieranych do izb wojewódzkich i na szczebel krajowy na podstawie ustawy z 1996 r. Jeśli nie docieramy do wszystkich to przez ograniczoność środków. Utrzymujemy się z 2% odpisu od podatku gruntowego, to jest 16 mln zł, i ta suma musi nam starczyć na utrzymanie biur, opłacenie pracowników i wydawnictwa przez cały rok.



W czym przejawia się działalność izb w gminach i powiatach?

Wiktor Szmulewicz: - Zajmujemy się najczęściej sprawami interwencyjnymi, choć chcielibyśmy także prowadzić szerokie doradztwo rolnicze i np. prawne. Tymczasem rozsądzamy spory z urzędami gminnymi, spory międzysąsiedzkie, pomagamy wypełniać wnioski o dopłaty. Uczestniczymy także przy wycenie szkód wyrządzonych przez zwierzynę łowną. Ale oczywiście nie możemy się porównywać z doradztwem państwowym - ODR-ami - bo nie mamy tylu środków co doradcy państwowi.



A jak jest u naszych sąsiadów?

Wiktor Szmulewicz: - We Francji, Niemczech, czy Austrii doradztwo jest zarządzane i nadzorowane przez samorząd rolniczy. U nas politycy chcą ODR-y przekazać pod skrzydła samorządu terytorialnego - sejmików wojewódzkich i marszałków. A przecież kompetencje i zadania marszałków wojewódzkich w sprawach związanych z rolnictwem są mocno ograniczone i znikome. W tym kontekście nie wyobrażam sobie prowadzenia 16 polityk rolnych w naszym kraju, bo tyle mamy województw. Będą różne cele, różne ideały i różna reprezentatywność. Patrzmy realnie - dziś w sejmikach i urzędach marszałkowskich przedstawicieli rolników jest bardzo mało, bo wygranie w wyborach samorządowych przez przedstawicieli wsi jest bardzo trudne. A gdy przychodzi do konkretów widać to jeszcze bardziej jaskrawo - wiadomo, jak trzeba będzie przeznaczyć pieniądze na służbę zdrowia, czy potrzeby rolników - wygrywa to pierwsze.



A jak jest z reprezentacją interesów rolników w Brukseli? ?

Wiktor Szmulewicz: - Copa (Komitet Rolnicvzych Organizacji Zawodowych) przyjęła w poczet swych członków sześć reprezentacji - związków rolników i izb - wszystkie bowiem spełniły wymagania dotyczące reprezentatywności. I chciałbym powiedzieć, że nie ma problemu w tym, że Polskę reprezentuje 6 organizacji, chodzi o to, byśmy w kwestiach spornych na forum unijnym mówili jednym głosem. Ale już wszyscy dostrzegliśmy ten problem i jesteśmy na dobrej drodze, by taką jednomyślność wkrótce osiągnąć.


POWIĄZANE

Jak wynika z najnowszego sondażu, 76,1% Polaków na co dzień oszczędza na zakupac...

– Od początku urzędowania przyjmujemy formułę dialogu z rolnikami – podkreślił m...

Procesy zmian klimatycznych mają istotny wpływ na Ukrainę jako państwo agrarne. ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę